background image
Na Spiszu nr 3 (88) 2013 r.
36
We współczesnej pedagogice powszechnie znany jest
fakt, jak znaczącą rolę w pracy szkół winna spełniać wyciecz-
ka niosąca ze sobą olbrzymi potencjał poznawczy, kształcący
i wychowawczy. Do wykorzystania wycieczek w nauczaniu
różnych przedmiotów zachęcali już członkowie Komisji Edu-
kacji Narodowej. Jeden z jej współpracowników, poeta J.E
Minasowicz powiedział: „Świat takich nauczycieli chwalił
i chwali, którzy ucząc chodzili, a chodząc nauczali”.
To poetycka kwintesencja roli turystyki w edukacji
szkolnej.
Nauczyciel – aby w pełni wykorzystać walory wycieczek
w swojej pracy w szkole i zaszczepić swoim wychowankom
zamiłowanie do wędrowania oraz wzbudzać w nich cieka-
wość poznawania swojej
ojcowizny, swego kra-
ju i świata – sam powi-
nien „połknąć bakcyla”
turystyki, mieć go nieja-
ko we krwi i nieść dobry
przykład.
Mając to na uwadze
od kilkunastu lat z wła-
snej inicjatywy organizu-
ję, pilotuję i oprowadzam
– według pierwotnego
zamysłu dla nauczycie-
li naszej gminy i ich naj-
bliższych – wycieczki ob-
jazdowe, urozmaicone
pieszymi wędrówkami,
najpierw w czasie dłu-
gich majowych weekendów, później również w czasie ferii
letnich. Wybieram do wędrówek atrakcyjne, zróżnicowane
pod każdym względem, a przede wszystkim mniej znane
miejsca, regiony czy kraje. I tak do bieżącego roku pozna-
waliśmy Sudety i Dolny Śląsk, Bieszczady, Góry Świętokrzy-
skie i Nieckę Nidziańską, Jurę Krakowsko-Częstochowską,
wschodnie kresy Polski, Wilno i Troki, Lwów, kresowe for-
tece i sarmackie rezydencje zachodniej Ukrainy, Morawy,
czeską i saksońską „Szwajcarię”, Drezno, niemiecką część
Łużyc, a w ubiegłym roku, w czasie dwu i półtygodniowej
wyprawy – Krym.
Oprócz tego w ramach wycieczek-pielgrzymek przemie-
rzyliśmy szlak sanktuariów polskich Karpat oraz poznaliśmy
najważniejsze sanktuaria wschodniej Polski aż do Ostrej
Bramy w Wilnie. Przez wiele lat odpowiadałem za program
krajoznawczy i pilotowanie wycieczek-pielgrzymek, organi-
zowanych dla uczniów Szkoły Podstawowej w Łapszach Niż-
nych szlakiem bł. ks. Józefa Stanka do Warszawy.
Z przykrością konstatuję, że ze względu na brak za-
interesowania nie doszło do realizacji następujących,
planowanych wycieczek:
- przez środkową i północną Polskę do Kaliningradu
- pograniczem polsko-niemieckim do Berlina i na wy-
spę Rugię
- do sanktuariów chrześcijańskich zachodniej Ukrainy
- Wielkopolska kolebką naszej państwowości
- sanktuaria Słowacji (między innymi szlakiem Andrze-
ja Świerada).
Znalezienie wymaganej liczny chętnych na każdą wy-
cieczkę (mimo niskich kosztów) stanowiło nie lada wyzwa-
nie. Być może wielu potencjalnym uczestnikom nie odpowia-
dała aktywna, z bogatą treścią, poznawcza forma organizacji
wolnego czasu. Bardziej kuszące były zapewne oferty ko-
mercyjnych biur podróży
lub własne, plażowo-to-
warzyskie wyjazdy, czy
wręcz własny ogródek.
Z roku na rok zgłaszało
się coraz mniej czynnych
nauczycieli, mimo że wy-
chodziłem z propozycja-
mi szeroko poza naszą
gminę. Głównie z tego
powodu
zrezygnowa-
łem z wakacyjnych ter-
minów wycieczek, kiedy
ceny usług turystycznych
są wyższe, miejsca nocle-
gowe przepełnione, a na
atrakcyjnych
trasach
zwiedzania panuje tłok.
Kilka lat temu nawiązałem kontakt z grupą emerytów
z Koła Emerytów Oświatowych z Dukli na Podkarpaciu,
pełnymi werwy i radości życia entuzjastami wszelkich form
uprawiania turystyki, zainteresowanych zgłębieniem wiedzy
o kraju ojczystym oraz o dalszych zakątkach Europy.
To dzięki nim i razem z nimi, my „dinozaury nauczy-
cielskiej turystyki” możemy wspólnie realizować nasze tu-
rystyczne pasje. W imieniu nielicznej grupy łapszańskiej
dziękuję bardzo sympatycznym i rozśpiewanym koleżan-
kom z Dukli za wsparcie moich działań i umożliwienie wcie-
lania w życie planów kolejnych wypraw.
W bieżącym roku łapszańsko-dukielska grupa odbyła
przygotowaną przeze mnie dwu i półtygodniową wyprawę
na Bałkany, poznając głównie mniej znane i jeszcze nie ze-
psute komercjalizacją kraje powstałe z rozpadu byłej Ju-
gosławii (Bośnia i Hercegowina, Czarnogóra, Macedponia)
oraz Albanię. O wyborze tego regionu Europy zadecydo-
wała przede wszystkim ciekawość świata, chęć poznawa-
nia krajów położonych poza typowymi kierunkami waka-
cyjnych wypraw i mniej uczęszczanych przez turystów. Nie
…Świat takich nauczycieli chwalił i chwali, którzy ucząc chodzili, a chodząc nauczali…
Poznajemy Europę
Medjugorie, 9.06.2013 r.
Turystyka
Na Spiszu