background image
Na Spiszu nr 3 (88) 2013 r.
25
Zniszczenia są duże
Nawałnica z gradobiciem
nad Bukowiną
Klęski żywiołowe, które przez dłuższy czas
8
omijały gminę Bukowina Tatrzańska teraz
dały się we znaki. Co prawda w czerwcu jed-
na z burz spowodowała podtopienia w Buko-
winie, ale najgorsze miało dopiero nadejść.
W 9. sierpnia popołudniu po okresie rekordo-
wych upałów potężna burza z gradem wielkości
śliwki nawiedziła gminę, głównie samą Buko-
winę Tatrzańską i Jurgów a największe znisz-
czenia były w rejonie Wierchów Rusińskiego
i Spiskiego.
Największego działa zniszczenia dokonały ulewny
deszcz oraz grad. - Odnotowaliśmy duże zniszczenia w gmin-
nej infrastrukturze drogowej –
mówi
Bogusław Baran od-
powiedzialny za gminne drogi - Najbardziej ucierpiała dro-
ga na Spiskim Wierchu, oraz droga wojewódzka w tym rejonie.
Droga gminna na Spiskim Wierchu została zamknięta a woje-
wódzka zawężona z powodu zniszczeń na poboczach i w rowach
odwadniających.
- Podjęliśmy rozmowy z Zarządem Dróg Wojewódzkich, aby
doprowadzić do jak najszybszego remontu tej drogi i skrzyżo-
wania w takim zakresie, by podobne burze nie zagrażały ani
drodze, ani okolicznym mieszkańcom
– informuje
Stanisław
Łukaszczyk wójt gminy.
W wyniku nawałnicy ucierpiało wiele dróg gminnych
także w innych miejscowościach oraz budynki. Wnioskiem
o dofinansowanie z ramach funduszu likwidacji skutków
klęsk żywiołowych objęto kilka odcinków dróg w Bukow-
nie Tatrzańskiej m.in. ulice: Wierch Spiski, Wierch Rusiń-
ski, Wierch Kurucowy, w Białce Tatrzańskiej – „starodroże”
na Kaniówce i w Czarnej Górze ul. Sołtystwo oraz budynek
zespołu szkół w Bukowinie Tatrzańskiej, gdzie grad uszko-
dził okna dachowe i elewację.
Padający grad o niespotykanej od dziesięcioleci wiel-
kości i natężeniu spowodował straty głównie w mieniu
prywatnym. Kanonady białych kul nie wytrzymały dachy,
szczególnie te pokryte leciwym eternitem, oraz zaparkowa-
ne pod gołym niebem samochody. Pogięta karoseria, wybita
szyba w aucie, dachy budynków jak ser szwajcarski, zalane
piwnice czy połamane drzewa to częsty widok na bukowiań-
skich wierchach w weekend po burzy. Strażacy na dziurawe
dachy szybko powciągali niebieskie plandeki a wodę z do-
mów i piwnic wypompowali. Akcja strażaków trwała gene-
ralnie przez cały tydzień.
Już w sobotni poranek gradobiciu komisja złożona
z pracowników urzędu gminy i ośrodka pomocy społecz-
nej wyruszyła w teren w celu oceny sytuacji. W poniedzia-
łek po otwarciu urzędu duża liczba poszkodowanych przez
nawałnicę złożyła zgłoszenia dotyczące szkód w mieniu pry-
watnym. Urząd Gminy przyjął w ciągu tygodnia łącznie 244
zgłoszenia uszkodzenia obiektów. Zgłoszenia przyjmowane
są nadal a kolejny już tydzień 2 gminne komisje weryfikują
zgłoszenia i straty. Kwota szkód w mieniu prywatnym nie
jest jeszcze do końca oszacowana. Na szczęście większość
osób poszkodowanych przez gradobicie było ubezpieczo-
nych i na posesjach pracują też likwidatorzy firm ubezpie-
czeniowych. Nad możliwością pomocy dla osób nie ubez-
pieczonych ze środków gminnych będzie się zastanawiać
Komisja Ekonomiki Rady Gminy. Likwidacja wszystkich
szkód to pewnie kwestia dłuższego czasu.
Zniszczona droga na Spiskim Wierchu – fot. S. Pytel
Po drodze z Rumunii wstąpili na chwilę
„REDYK KARPACKI”
W BUKOWINIE TATRZAŃSKIEJ
W czwartek 8 sierpnia przewędrował przez Bu-
kowinę Tatrzańską „Redyk Karpacki”. Owce od maja
przemierzały szlak pasterski z rumuńskiej Wołosz-
czyzny przez Ukrainę do Polski i Czech.
Na polanie Szymkówka odbyło się powitanie redyku
przez gospodarza bukowiańskiej gminy – Stanisława Łu-
kaszczyka oraz okolicznościowe spotkanie z przybyłymi go-
śćmi. Kolejnym etapem Redyku w dniach 9 i 10 sierpnia było
Zakopane. Do obejrzenia relacji fotograficznej ze spotkania
zapraszamy na stronę internetową www.domludowy.pl
Redyk Karpacki na Szymkówce - fot. P.Lewandowski
Wieści z gmin
Na Spiszu