- Kacwin | Turystyczna wioska w górach na Spiszu
dzania strategii rozwoju gmin, studiów
uwarunkowań i kierunków zagospo-
darowania przestrzennego gmin oraz
miejscowych planów zagospodarowa-
nia przestrzennego albo decyzji o usta-
leniu lokalizacji inwestycji celu publicz-
nego, decyzji o warunkach zabudowy,
decyzji o zezwoleniu na realizację in-
westycji drogowej. W związku z prze-
kazaną informują mieszkańcy mogli
się w Urzędu Gminy zapoznać z listą
obiektów wpisane do rejestru zabytków
jewódzkiego konserwa-
tora zabytków w termi-
nie
gminnej ewidencji zabyt-
ków zrobiło się o niej gło-
śno i pojawiło się w me-
diach (i nie tylko) wiele
nieprecyzyjnych
ło przypisane urzędnikom
z wójtem na czele. Zarzu-
cono im błędy, pomyłki
a nawet złą wolę w stosun-
ku do mieszkańców.
przez wójta gminy w poro-
zumieniu z wojewódzkim
konserwatorem zabytków.
Wójt zlecił opracowanie li-
sty nieruchomości o cha-
rakterze zabytkowym fa-
chowcom w 2011 roku.
Ewidencja ta zawiera obo-
w wojewódzkim rejestrze zabytków.
Podstawą jej stworzenia była woje-
wódzka ewidencja zabytków z lat 80-
tych. Po ostatniej nowelizacji z 2010 r.
gminna ewidencja zabytków stała się
- niestety - jedną (obok wpisu do re-
jestru właśnie – choć o wiele słabszą)
z prawnych form ochrony zabytków
i nie wymienioną wprost. Wpis obiek-
tu do gminnej ewidencji zabytków
pozwala bowiem na objęcie go nad-
zorem konserwatorskim na podsta-
wie przepisów ustawy o planowaniu
oraz Prawa budowlanego, a jego wła-
ściciel nie musi - zgodnie z ustawą - być
o tym w żaden sposób informowany.
Nie jest to żadne postępowanie admi-
nistracyjne, a wyłącznie czynność tech-
niczna i czysto ewidencyjna.
rządzania ewidencji wszystkich zain-
teresowanych właścicieli i wychodziło
naprzeciw społecznym oczekiwaniom
– choć ustawa niestety niczego takiego
nie wymaga i nie przewiduje.
br. konsultacjach społecznych trafił
do wojewódzkiego konserwatora za-
bytków został sporządzony przez ze-
wnętrzną firmę i jego zawartość nie za-
leżała to od decyzji jakiejkolwiek osoby
w Urzędzie Gminy Bukowina Tatrzań-
ska. Ewidencja powinna być gotowa do
5 czerwca.
nie jest wcale rejestrem zabytków - jak
to sugeruje w tytule Gazeta Krakow-
ska z dnia 6 maja br. Dla wpisania do
niej nie na znaczenia stan techniczny
obiektu (stąd rozpadająca się „celnica”
na Łysej Polanie). Obiekty w załączni-
ku ogłoszenia wójta zostały w opisane
skrótowo np. „remiza - Jurgów - cen-
trum” – gdzie chodziło o stary piękny
budynek powyżej sklepu GS, a nie obec-
ną „nową” choć już 40 – letnią siedzi-
bę jurgowskich strażaków. W ewidencji
po wszelkich uzgodnieniach znajdzie
się tylko to co uzna za stosowne woje-
wódzki konserwator zabytków - a on
„byle czego” na pewno tam nie umieści.
Bądźmy zatem spokojni.
w najbliższych miesiącach wprowadze-
nie nowego systemu ochrony zabytków
w Polsce, w którym znaczenie gminnej
ewidencji znowu będzie wyłącznie po-
rządkowe. I problem jaki swego cza-
su pojawił się też w Zakopanem - sam
zniknie.
Pobierz cały numer w formie PDF.