
- Kacwin | Turystyczna wioska w górach na Spiszu

rych własnymi siłami opracowano i wydano taką monografię?
i pomyłek. Nie mylą się tylko ci, co nic nie robią! Jeśli zatem
można coś sugerować wydawcy i autorom – to wydawanie ko-
lejnych tomów – suplementów. A już dziś proponuję podrzuca-
ze „swojej łączki” – 1. Proponuję osobny
rozdział na temat osadnictwa letnisko-
wego w Łapszach, 2. Rozdział nt. potraw
spiskich i łapszańskich poszerzyłbym
o przepisy i receptury (Restauracji „No-
wak” rekomenduję uwzględnienie tego
w menu), 3. Rozdział o turystyce propo-
nowałbym poszerzyć o mapki szlaków
turystycznych , 4. Osobny rozdział -
opowieści seniorów Łapsz (koniecz-
nie z nazwiskami!), 5. Nowy rozdział –
padki ciekawych karier, 7. Łapszańskie rzemiosło i rękodzie-
ło. Zabrakło mi krótkich notek o autorach rozdziałów. Zatem
niecierpliwie czekam na kolejny tom i jeszcze raz, serdecznie
gratuluję!
tach. Mało jest w Polsce miejsc i regionów, których ludność nie
ulegałaby wielkim migracjom. Spisz jest jednym z takich wyjąt-
ków. Tu ludzie wyrastali od pokoleń w tych samych miejscowo-
ściach. Zrodziło to rzadko spotykane gdzie indziej więzi i sta-
ło się podstawą autentycznego społeczeństwa obywatelskiego.
Dodajmy do tego pracowitość i zdrową rywalizację Łapszan.
Wszystko to razem imponuje i powoduje, że tak wiele inicja-
tyw tutaj się udaje.
dawniczej i Wydawnictwa Literac-
kiego dzisiaj dzięki Wydawnic-
two Astraia ukazują się drugie,
poprawione wydania zbioru ob-
rzędów ludowych, opowieści
i bajd zebranych przez Michała
Balarę w książkach zatytułowa-
nych „Na Spiszu” i „Spiski kotlik
dukatów”.
zbędnymi poprawkami zapisu
gwarowego, zachowując wierność
zapisowi autorskiemu. Szczególne
podziękowania kierujemy do pani
Marii Waniczek i Elżbiety Łukuś
z Niedzicy za pomoc w korekcie
dotyczącej gwary spiskiej. Stara-
liśmy się dokonać niezbędnych
zmian dotyczących głównie kon-
sekwencji w zapisie gwary w Nie-
dzicy, Frydmanie i Jurgowie.
nie książki „Na Spiszu” nowym słowem wstępnym, któ-
re jest wynikiem jego wieloletniej pracy badawczej nad
historią Spiszu, a spadkobiercom Tadeusza Staicha za
zgodę na powtórne wykorzystanie wstępu do „Spiskie-
go kotlika dukatów”.
czytane nie tylko przez samych Spiszaków, a zwłaszcza
przez młode pokolenia, ale przyczyni się także do posze-
rzenia wiedzy o wciąż mało odkrytym Spiszu, przybliża-
jąc obrzędy i bajdy zachowane w lokalnej tradycji, tak
pieczołowicie zachowane do dzisiejszych czasów przez
pracę Michała Balary.
30 zł
mówienia doliczamy koszty wysyłki wg cennika Poczty
Polskiej.
Pobierz cały numer w formie PDF.