
- Kacwin | Turystyczna wioska w górach na Spiszu

Bożego w Jerozolimie OESSH. Pierw-
szy dzień zakończył się bardzo udanym
i żywo oklaskiwanym występem mło-
dzieży szkolnej z widowiskiem teatral-
nym na temat przybycia Bożogrobców
do Łapsz Niżnych.
św. celebrowanej przez ks. kardyna-
ła Stanisława Dziwisza, w koncele-
brze prowincjałów zakonu ojców fran-
ciszkanów i pijarów, duchowieństwa,
przedstawicieli zakonu bożogrob-
ców, z udziałem miejscowych pocztów
sztandarowych: Szkoły Podstawowej
im. Bł. ks. Józefa Stanka , Związku Pol-
skiego Spisza, Związku Podhalan, za-
grała orkiestra dęta, śpiewał chór.
grupy rekonstrukcyjnej z Nowego Tar-
gu. Zagrała miejscowa orkiestra dęta.
rafialne w odnowionym sypańcu przy
budowanej, nowej plebanii w znacznej
mierze przygotowane przez Grupę Ak-
tywnych z Łapsz Niżnych.
dawne narzędzia pracy gospodarstwa
rolnego i domowego, wystrój wnętrza
tradycyjnego domu spiskiego, nie za-
brakło spiskich potraw regionalnych,
z których chętnie korzystali miejscowi
i gości licznie przybyli na uroczystości.
Kilkanaście stoisk regionalnych przy-
gotowało Łapszańskie Koło Tradycji.
Można było nabyć wspomnianą mo-
nografię Łapsz Niżnych. Uroczystość
uświetnił występ zespołu regionalnego
„Spiszacy” , kapeli spiskiej i wspomnia-
nej orkiestry dętej. Mimo złych pro-
gnoz dopisała bezdeszczowa pogoda.
na , moim zdaniem zupełnie nie oddał
niepowtarzalnej atmosfery tego wy-
darzenia. Do Łapsz mam sentymen-
talny stosunek. Tu, od lat sześćdzie-
siątych rodzina mojej żony spędzała
każde wakacje w wynajmowanym sta-
rym domu przy obecnej ul. Leśnej.
Później, w latach siedemdziesiątych,
nieopodal, pobudowaliśmy drewnia-
ny dom zmontowany z elementów au-
tentycznej łapszańskiej chaty. Uważam
się więc za pioniera tutejszego osadnic-
twa letniskowego, a moja czterdziesto-
letnia perspektywa uprawnia mnie do
podsumowań.
dzie ją tworzący. Czterdzieści lat temu
wieś była zapadłym kątem Polski z za-
nikającymi drogami w stronę granicy.
Dziś jest to prężna, zadbana siedziba
gminy, parafia, z mnóstwem inicjatyw
obywatelskich.
ludziom z tej wsi chciało się aż tak
hucznie i gremialnie obchodzić jubi-
leusz swojej wsi. Widok pękającego
w szwach letniego kościoła był napraw-
dę imponujący – przybyła chyba cała
wieś! W sobotę wzruszyły mnie dłu-
gachne kolejki osób pragnących nabyć
pierwszą w historii monografię Łapsz.
W niedzielę wszyscy chcieli się nacie-
szyć obecnością i mszą św. celebrowa-
ną przez Jego Eminencję Kardynała
Stanisława Dziwisza. Po mszy ks. Kar-
dynał odsłonił tablicę na murach ko-
ścioła upamiętniającą jubileusz.
wspaniałe, że są tu ludzie o niespożytej
energii, którym się chce działać. War-
to wymienić tych najważniejszych: ks.
Proboszcza Mariusza Skotnickiego i b.
dyrektora szkoły – Juliana Kowalczyka,
Wójtowicz.
do których kieruje podziękowania za
zaangażowanie w organizacji Jubile-
uszu. Ta duma z bycia Łapszaninem
była widoczna u najmłodszych, którzy
odegrali piękną inscenizację historii
Łapsz. Ta duma malowała się na twa-
rzach osób podziwiających wspania-
łą kolekcję nowopowstałego muzeum
w tzw. „Sypańcu” pieczołowicie odbu-
dowanym i wyposażonym przez oby-
byli też członkowie miejscowych zespo-
łów regionalnych, twórcy i sprzedawcy
wspaniałych miejscowych specjałów,
którymi hojnie częstowano (gratis!)
na straganach wokół kościoła.
leuszu poprzez wydanie przez Para-
fię pięknego opracowania „Z dziejów
Łapsz”. W notatce w „TP” błędnie po-
dano, iż jej jedynym autorem jest prof.
Tadeusz M. Trajdos. Niczego nie ujmu-
jąc Panu Profesorowi, który jest auto-
rem ważnego tekstu w tej książce oraz
naukowego szlifu całości – należy pod-
kreślić, że książka jest zbiorem tekstów
dot. historii oraz różnych aspektów
i dziedzin życia Łapsz Niżnych pióra aż
16 (głównie miejscowych !) autorów,
Pobierz cały numer w formie PDF.