
- Kacwin | Turystyczna wioska w górach na Spiszu

dzień jego życia. A nam jak mało kiedy właśnie dziś brakuje od-
wagi, zwłaszcza odwagi świętości. Jakby na nią nie spojrzeć
świętość to nie tylko rozmodlone twarzy z obrazków. Ale jak po-
kazał Nasz Papież to przede wszystkim codzienność i zwykli lu-
dzie. I o nich pamiętał Nasz Ojciec Święty, bo ustanowił błogo-
sławionymi1338 osób, a świętymi 482.
kich do świętości i modlitwą zarazem o beatyfikację Sługi Bożego
Jana Pawła II. Wyjątkowo obchodzili ten dzień i Łapszanie. Dzień,
który poprzedziły modlitwy, szczególnie młodzieży podczas co-
dziennej różańcowej mszy świętej. Z tej okazji przygotowano też
konkurs pt.: „Modlitwa do Błogosławionego Księdza Józefa Stan-
ka”. Efektem były proste, a piękne modlitwy od serca, odczy-
tane właśnie podczas Dnia Papieskiego, który w Łapszach Niż-
nych obchodzony był 17 października. W ten pochmurny i dość
chłodny dzień na przekór pogodzie i naturze po nabożeństwie
różańcowym w kaplicy letniej zebrali się Łapszanie, a o godzi-
nie 15.00 dźwiękami Laudatum Domine łapszańska orkiestra
dęta rozpoczęła to niecodzienne nabożeństwo. Radosne i szcze-
re głosiki przedszkolaków pod opieką Pań K. Krzysik i U. Horo-
ba zaśpiewały piosenki dla Ojca Świętego („Na drugi brzeg”),
a kapela Spiska (w składzie: Ryszard Kowalczyk, Piotr Kapołka,
Sylwester Fic i Grzegorz Kowalczyk) zagrali tak, że aż serce le-
ciało do góry. Muzyka przywołała papieskie pielgrzymki szcze-
gólnie te na Podhale. Śpiewała i młodzież gimnazjalna (Dominika
Stańczak z akompaniamentem Dominiki Sowy i Józefa Nowo-
bilskiego) i śpiewały dzieci z Koła Regionalnego Szkoły Pod-
stawowej („Gdy góral umiera zaśpiewała Mari Błachut). Pięknie
prowadzili spotkanie przedstawiciele naszej młodzieży: Materna
Dominika, Młynarczyk Paulina, Radecki Adrian i Stańczak Do-
minika, a wspaniałe i efektywne nagłośnienie jakie zapewnili Wój-
towicz Marian z Tomaszem i Szczepanem Sołtys wzmocniło siłę
i brzmienie papieskich słów. Szczególne ważne były słowa sa-
mego Ojca Świętego z jego homilii podczas pielgrzymek.: „Mu-
sicie być mocni…”, czy „Zanim stąd odejdę…” Wiele pieśni tak
jak te zagrane prze orkiestrę: „ Abba”, „Wadowice” to były wła-
śnie te papieskie, a każda z nich miała jakieś wspomnienie. Jan
Paweł II często powtarzał za Św. Augustynem kto śpiewa dwa
razy się modli. Sam śpiewał. Dlatego w łapszańskim spotkaniu
tyle było muzyki, która najpełniej potrafi wyrazić uczucia i emo-
cje. Na koniec spotkania wszyscy w hołdzie naszego Wielkiemu
rodakowi zaśpiewali tą jedyną ukochaną jego pieśń - Barkę. Jej
słowa i muzyka tworzyły tą szczególną modlitwę, która popłynę-
ła daleko samych Łapsz Niżnych, aż do okien Domu Ojca, skąd
jak wierzymy wszyscy dziś, patrzy na nas i na swoje kochane
góry Sługa Boży Jan Paweł II.
Pobierz cały numer w formie PDF.