background image
„Na Spiszu” nr 1 (74) 2010 r.
14
bo mi się nie podoba, jest za skromny. Nawet nie mam go
w szafie. Mój podhalański jest po prostu ładniejszy – chwa-
li Grażyna Husi.
Obecnie tylko najstarsi krajanie pamiętają jak wyglą-
da trybska odmiana stroju ludowego, jedna z trzech obok
Na procesjach parafialnych noszone
są dwa różne stroje góralskie
jurgowskiej i kacwińskiej. Kobiety nosiły marszczone ręka-
wy, wiązane na końcach czerwonymi paskami. Na wierzch
szedł lajbik. Pierwszą spódnicę, tzw. kanafaskę wnet za-
mieniono na spódnice tybytowe, które z przodu posiadały
wstawiony materiał, czyli przodek. Na niego panny ubierały
biały fartuch, a mężatki czarny. Młodzieniec od razu wie-
dział, do której dziewczyny może się zalecać. Panowie zaś
zdajali się w portki z parzenicami nie innymi jak czerwo-
nymi. Legenda głosi, że kiedy pobili się Spiszak z Podha-
laninem, temu pierwszemu krew poleciała i stąd ten kolor
parzenic. Trybszanie nosili też lajbiki, przeważne zielone
z datą uszycia ukrytą między ornamentami. Na nogi zaś za-
kładano kierpce, które wnet ustąpiły miejsca wysokim bu-
tom z cholewami.
Z problemem strojów borykają się też inne miejscowo-
ści. Łapszanka też coraz bardziej wypiera spiski strój. – No-
simy trochę góralskiego, trochę spiskiego. Taka moda przy-
szła od Rzepisk i Bukowiny. Na procesję każdy ubiera się tak
jak lubi – informuje Franciszek Swoczyk, sołtys Łapszanki.
Może w czasie ekspansji podhalańskiej kultury warto za-
dbać o edukację regionalną Spiszaków, szczególnie tych,
zamieszkujących obrzeża Spisza. Czy to pomoże?
Piszcie do nas – naspiszu@interia.pl
Elżbieta Wadowska
GGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGG
W Niedzielę Palmową 28 marca 2010 roku w kaplicy letniej ko-
ścioła św. Kwiryna      w Łapszach Niżnych rozpoczęło się Misterium 
Męki Pańskiej, a które zakończyło się przy grobie Jezusa Chrystusa 
pod szczytem Kalwarii Spiskiej. Misterium przygotowane zostało 
przez parafian z inicjatywy Proboszcza ks. Mariusza Skotnickiego, 
który już w ubiegłym roku z grupą młodzieży wystawił pierwsze Mi-
sterium Męki Pańskiej w Łapszach Niżnych. W tym roku w odtwa-
rzanie ról i same przygotowania włączyli się wraz z samą młodzieżą, 
trochę starsi jej przedstawiciele. Często byli to i rodzice i ich dzieci. 
Docenić należy wielkie zaangażowanie wszystkich osób, mimo że 
na co dzień każdy z nich zajmuje się w swoim życiu czym innym, to 
każdy starał się tak jak potrafił najlepiej. Po tygodniach prób i przy-
gotowań, zobaczyć można było efektywny finał. Było tak jak mia-
ło być. Pięknie i inaczej. Nawet pogoda była niezwyczajna. To nie 
była tylko zwykła gra, ale to było prawdziwe osobiste przeżywanie 
tego, co zdarzyło się  2 tysiące lat temu. Każda z postaci w swoją 
rolę włożyła wiele serca i tego, co miała najlepszego w głębi swej 
duszy. Było zwyczajnie, a przecież tak niezwyczajnie inaczej gdy da-
lekie postacie z Ewangelii stały się tak bliskie, że można było je zo-
baczyć na własne oczy. 
A odtwórcami ról w misterium byli sami mieszkańcy Łapsz Niż-
nych. I tak w rolę Jezusa Chrystusa wcielił się Marian Wójtowicz, rolę 
Marii zagrała Elżbieta Jachera. Apostołem Janem był Janusz Sowa, 
Szymonem Cyrenejczykiem Ryszard Kowalczyk. Postać  Weroniki 
odtworzyła Ewa Kłak, siostrę Marii - Krystyna Kowalska, zaś Marię 
Magdalenę – Dominika Stańczak. Arcykapłanów zagrali -  Kazimierz 
Topór i Mirosław Nowobilski, a Faryzeuszy – Zbigniew Karkoszka 
i Ryszard Kiszczyński. Żołnierzami  byli Andrzej Stanek i Tadeusz 
Karkoszka oraz Marcin Bogacki, Łukasz Tymek i Kamil Knap. Pon-
cjusza Piłata zagrał Zbigniew Bogacki, a jego żonę – Jolanta Bogac-
ka. Grupą młodzieży i niewiast  byli: Anna Kowalczyk, Anna Kornaś, 
Angelika Karkoszka, Anna Topór, Iwona Karkoszka, Marta Sowa, 
Katarzyna Kłak, Dominika Sowa i Barbara Kowalczyk. Tłum tworzyły 
głosy:  Tomasza Sołtysa, Kamila Gałowicza, Mateusza Kowalczyka 
i Jakuba Tymek. Na trąbkach grali: Sebastian Karkoszka i Dariusz 
Rzepiszczak. Oprawę narratorską tworzyli: Krystyna Butas i Franci-
szek Kowalczyk. Nagłośnienie do kaplicy przygotowali członkowie 
zespołu Sztab wraz z  Pawłem Chmiel i Piotrem Wida. Wideofilmo-
waniem zajęła się firma Studio Prestige Jakuba Jamróz. Szczegól-
na rola w misterium przypadła parafianom przygotowującym stroje, 
a byli to: Halina Kowalczyk, Elżbieta Pirchała, Helena Stanek, Andrzej 
Dziadkowiec, Jolanta Bogacka, Alicja Wójtowicz, Krystyna Kowalska 
i Pani Zofia Gołdyn (z domu Bańkowska), której to należą się bardzo 
serdeczne i szczególne podziękowania, a której energii i zapału, mo-
głaby pozazdrościć niejedna dwudziestolatka. Dziękujemy również 
naszym duszpasterzom: Księdzu Wikaremu i Księdzu Proboszczowi 
za opiekę, wsparcie  i wszelaką pomoc szczególnie tą duchową. 
Takie wydarzenie jak Misterium Męki Pańskiej widziane i przeży-
wane tak blisko na pewno pomaga inaczej i jeszcze pełniej przeżyć te 
najważniejsze Święta dla chrześcijan. Męka Jezusa Chrystusa  urze-
czywistniła się na naszych oczach, a jego słowa:  „ Ja jestem dro-
gą, prawdą i życiem. Nie lękajcie się, Jam zwyciężył świat!” - wypo-
wiedziane przez narratorów przy grobie Chrystusa niech zostaną na 
zawsze z nami i z tymi, którzy uczestniczyli w naszym łapszańskim 
Misterium Męki Pańskiej.        Fotografie na IV stronie okładki
Barbara Kowalczyk
ŁAPSZAŃSKIE MISTERIUM MĘKI PAŃSKIEJ
„Jeśli kto chce iść za mną, niech weźmie krzyż swój, a naśladuje mnie”