background image
25
„Na Spiszu” nr 2 (63) 2007 r.
Szesnaście pojazdów konnych
z kolekcji pana Jana Wzorka tworzy
ekspozycję w wozowni muzeum – Ze-
społu Zamkowego w Niedzicy.
W dniu 1 lipca 2006 roku zosta-
ła otwarta wozownia, kolejna atrakcja
dla zwiedzających. Inicjatorem wysta-
wy jest pan Krzysztof Mazur, dyrektor
zamku Dunajec w Niedzicy. Na nowe
pomieszczenie muzealne została za-
adoptowana część kotłowni, w której
można podziwiać pojazdy używane
w XIX i na początku XX stulecia. Nie-
stety poza saniami nie zachowały się
żadne pojazdy konne właścicieli zam-
ku Dunajec w Niedzicy. Wystawa zo-
stała wzbogacona oryginalnymi buta-
mi Gezy Salamon i dwoma obrazami:
w tle dwór w Falsztynie z pojazdem
konnym, zwanym linijką z początku
XX wieku i Zamek Dunajec z budyn-
kami gospodarczymi.
Podczas zwiedzania ekspozycji,
można posłużyć się przewodnikiem,
opracowanym przez panią Teresę Fa-
bijańską – Żurawską, która szczegól-
ną uwagę zwróciła na karetę i brycz-
kę sygnowaną „Ludwik Nobel – S. Pe-
tersburg”. Przedstawicielami pojazdów
dworskich są: czterokołowa, cztero-
osobowa bryczka jesionowa, wózek
kielecki, bryczka dworska produk-
cji węgierskiej z Debreczyna. Dużym
dworskim pojazdem jest wieloosobo-
wy, odkryty powóz z ławkami wzdłuż
z wejściem od tyłu, przeznaczony dla
myśliwych do polowań lub dla towa-
rzyskich spacerów na wsi. Można zo-
baczyć też takie unikaty jak: czartop-
chajkę, bałagułkę, bryczkę petersbur-
ską i wózek, którym jeździł kupiec ży-
dowski na obwoźny handel. Perłą re-
prezentującą typ powozu miejskiego
jest milord ze znakomitej „fabryki”
Rentla w Warszawie.
Pomysł odtworzenia wozowni jest
trafnym przedsięwzięciem. Gratula-
cje!
red
Przy drodze do granicy państwa, na polanie „Podokólne”, nad rzeką Biał-
ką znajduje się niespotykany gdzie indziej w takiej ilości zespół szałasów pa-
sterskich. Szałasy są własnością gazdów jurgowskich, ale jako zabytek pod-
legają ochronie, którą wykonuje Muzeum Tatrzańskie w Zakopanem. Stara-
nia w zakresie ich ochrony były na tyle skuteczne, że szałasy zachowały się
do dziś. W latach 70 - tych część z nich pod nadzorem Muzeum Tatrzańskie-
go została wyremontowana. Na 56 zinwentaryzowanych wtedy szałasów, pie-
niędzy starczyło dla 28 obiektów. Niektóre mają nawet 100 lat. Z upływem
czasu i przy braku środków na dalsze remonty część z nich może ulec znisz-
czeniu. W internecie można obejrzeć fotograficzną inwentaryzacje tego uni-
katowego żywego skansenu, którą zrobił Tadek Zabrzewski. Zdjęcia znajdu-
ją się pod adresem
http://klub.chip.pl/tadekz/szopki.htm
Polanę Podokólne mieszkańcy wsi Jurgów otrzymali w gromadzkie użyt-
kowanie pod koniec XIX wieku w zamian za utracone polany i hale tatrzańskie.
Z Tatr przenieśli swoje szałasy i w ten sposób ok. 2 km za Jurgowem powsta-
ła wioska letnia, do której przenoszono się z bydłem w sezonie letnim. Każ-
dy gazda miał tam swój szałas, w którym była wydzielona część dla pasterza
i część dla bydła. Przez dzień wyznaczeni pasterze wypasali gromadnie zwierzęta
z całej wsi, potem na noc były one zamykane w gazdowskich szopkach po kilka
sztuk. Każdy też doił swoje krowy i opiekował się posiadanym stadem. Wie-
czorem po pracy kwitło przy watrze życie towarzyskie. Dziś część obiektów
służy jako magazyny, część została odsprzedana osobom spoza Jurgowa, część
znikła z polany. W niektórych do tej pory odbywa się gospodarka pasterska.
Jako obiekty drewniane, praktycznie wszystkie wymagają systematycznych
remontów. Sprawą ich utrzymania zainteresowana jest także wiejska spółka
narciarska „Hawrań”. Teren szałasów byłby komplementarnym zapleczem dla
budowanego po drugiej stronie drogi kompleksu narciarskiego. Gdyby uda-
ło się przystosować szałasy pod potrzeby rekreacyjno-wypoczynkowe, była-
by to nie lada atrakcja turystyczna. Część szałasów można by też przezna-
czyć na cele edukacyjne i szkołę w przyrodzie z prezentacją autentycznego
życia pasterskiego, które tu niegdyś funkcjonowało. Można by gościom ro-
bić pokazy dojenia owiec i krów, a zwłaszcza wyrobu oscypków. Rozwinę-
łaby się także sprzedaż produktów pasterskich oraz rękodzieła użytkowego
i artystycznego, z którego Jurgów przecież słynie.
tekst Janusz Haniaczyk, foto Jan Pluciński (1968)
Wozownia
- ekspozycja pojazdów
konnych w Niedzicy
Jurgowskie szałasy