background image
„Na Spiszu” nr 2 (63) 2007 r.
20
Poza roślinami ogrodowymi na
uwagę zasługują również doniczko-
we. Parapety dawnych domów miesz-
kalnych przyozdabiane były czerwo-
nymi muśkatami (pelargonie), umiesz-
czonymi często w nieużywanych gar-
nuszkach. W Niedzicy nazywano je
pałagonje. Te kwiaty przechowywano
przez okres zimy wewnątrz pomiesz-
czeń, a wystawiano na zewnątrz wraz
z nadejściem cieplejszych dni. Warto
wspomnieć także o roślinie doniczko-
wej zwanej rozmaryjo – posiadała ona
drobne listki i ładnie pachniała oraz
o fiołce wodnej – miała małe różowe
kwiatki i niewielkie, lecz grube liście.
Wiele gospodyń hodowało
w domu również miyrte (mirt). Gałąz-
kami tej zielonej rośliny nadal ozda-
bia się świece do chrztu oraz komunii.
Z kolei pannie młodej wije się z miyr-
ty wianek, który przyszły mąż ma wy-
kupić za wysoką cenę. W związku ze
ślubem również drużbom i druhnom
przypina się do ubrania kwiatka ude-
korowanego miyrtom.
Barwne, pachnące kwiaty wspa-
niale dopełniały obraz domostwa spi-
skiego. Mimo że nie znano aż tak wie-
le gatunków roślin jak obecnie i cho-
ciaż nie istniały różnego rodzaju środki
wspomagające rośliny, kobiety umia-
ły sobie radzić i w wyniku ich zabie-
gów widok ogródka cieszył każde oko.
Można było śmiało powtórzyć słowa
powszechnie znanej pieśni kościel-
nej: „Chwalcie łąki (ogrody!) umajo-
ne, góry, doliny zielone”.
Beata Magiera
W dobie wypielęgnowanych traw-
ników oraz drzewek i krzewów igla-
stych zdobiących najczęściej obejście
współczesnego domu warto przypo-
mnieć, jak dawniej wyglądały ogród-
ki domowe i jakie kwiaty można było
w nich znaleźć.
Do najpopularniejszych roślin
ozdobnych w Kacwinie należały fioł-
ki, które kwitły biało, różowo lub ja-
snofioletowo. Niektóre wyrastały do-
syć wysoko, dlatego nieraz wygląda-
ły zza sztachet płotu. Uwagę zwraca-
ły również gergonie, które swoje do-
rodne, pełne kwiaty zwracały w stro-
nę słońca. Obydwa gatunki nadal spo-
tyka się w ogródkach.
Nisko, blisko podłoża rosły sto-
krotki, siyrotki (bratki) oraz nagietek.
Wśród tych kwiatów można było tak-
że dojrzeć barwinek – roślinę o drob-
nych, zielonych listkach i płożących się
łodygach. Z barwinku często wypla-
tano wianuszki, na przykład na krzyż
do kruchty w kościele.
Próżno dziś już szukać w ogród-
kach śtudentów – roślin o kolorowych
kwiatach z jasnym brzegiem. Warto też
zauważyć, że nazwą tulipany określano
dawniej zupełnie inne kwiaty - dosyć
wysokie, intensywnie niebieskie, zu-
pełnie nieprzypominające współczesną
odmianę tulipana holenderskiego.
Nieodpartym urokiem zachwy-
cała od dawna lilia majestatycznie
rozkładająca swe kielichy. Kacwiń-
skie dziewczęta wykorzystywały ten
kwiat do ozdabiania ołtarza w kapli-
cy świętej Anny w dniu lipcowego od-
pustu (26 lipca). Uzupełnieniem bu-
kietu z lilii była śparga (szparag), ro-
ślina o długich, gałęzistych pędach
z drobnymi listkami. Ten gatunek ro-
śnie nadal w niektórych przydomo-
wych ogródkach.
Jesienią zakwitały przed domo-
stwami różnokolorowe astry oraz po-
pularne katrynki (chryzantemy), na-
zywane tak od imienia Katarzyny,
która imieniny świętuje późną jesie-
nią, stąd nazwa kwiatu. Powszechnie
znane wśród gospodyń domowych
były także piwonje (piwowonie), łu-
bin, nasturcja.
W przydomowym
ogródku
W przydomowym
ogródku