background image
„Na Spiszu” nr 3 (60) 2006 r.
28
Wg Wolnej Encyklopedii Wikipedia Górale to: w zna-
czeniu ogólnym (w języku polskim) - mieszkańcy terenów
podgórskich i obszarów górskich (np. górale kaukascy),
Grupa etnograficzna zwana góralami powstała wsku-
tek wymieszania ludności ruskiej (Ukraina) i polskiej (Pol-
ska, Słowacja, Czechy) z pasterzami wołoskimi, którzy
przywędrowali na obecne tereny poruszając się wzdłuż
łuku Karpat w XV wieku.
W polskich i ukraińskich (rusińskich) dialektach gó-
ralskich oraz w kulturze ludowej zachowane są liczne ele-
menty wołoskie (rumuńskie).
Nauka wyróżnia następujące góralskie grupy etno-
graficzne Górali polskich
górale śląscy (zobacz też Ślązacy):
górale wiślańscy
górale jabłonkowscy (Jacki jabłonkowskie)
górale małopolscy:
górale czadeccy (w okolicy Czadcy na Słowacji)
górale żywieccy
górale babiogórscy
górale orawscy (na Górnej Orawie, częściowo po
stronie słowackiej)
górale spiscy (w większości na słowackim Górnym
Spiszu oraz na Polskim Spiszu - części Zamagurza)
górale pienińscy
górale sądeccy (Lachy)
górale podhalańscy
Górale polscy posługują się gwarami małopolskimi
(podhalańska, spiska, orawska i sądecka) i śląskimi.
Podział na ww. grupy jest umowny, oparty na nie-
wielkich różnicach w kulturze ludowej i równie niewiel-
kich różnicach dialektalnych. Silniej zarysowuje się je-
dynie odrębność górali śląskich, którzy mówią dialektem
śląskim niemazurzącym (górale wiślańscy) lub jabłonku-
jącym (jabłonkowianie, górale jabłonkowscy) powstałym
w wyniku zetknięcia gwar niemazurzących - śląskich (cie-
szyńskich) z mazurzącymi małopolskimi (żywieckimi)
i śląsko-małopolskimi (czadeckimi).
Kultura góralska
W kulturze poszczególnych grup góralskich widać
także wpływy słowackie i węgierskie, zwłaszcza na Sło-
wacji, oraz wśród Górali Jabłonkowskich (śląskich), któ-
rych strój ludowy przypomina węgierski z czasów wzmo-
żonej wymiany handlowej Jabłonkowa z Węgrami. Termi-
nem góral (słow. goral) i góralski (słow. goralský) okre-
śla się w byłej Czechosłowacji osoby pochodzenia pol-
skiego i język ludności polskiej zamieszkującej słowac-
kie Górny Spisz (np. Tatry Bielskie i Magurę Spiską),
Górną Orawę (np. wsie Głodówka - Hladovka, Rabczy-
ce - Rabčice i Półgóra - Polhora), Czadeckie (np. Skali-
te) i enklawy polskich kolonistów w różnych częściach
kraju (np. wieś Lužna na Liptowie, Maciaszowce, Buko-
winka k/Lewoczy itd.).
Górole, górole...
Obecnie w Polsce istnieje moda na tzw. „góralszczy-
znę”. Przedwojenną modę na Hucułów i gadżety z nimi
związane zastąpili w ostatnich latach górale podhalańscy.
W Słowacji regiony góralskie stara się wypromować wy-
korzystując do tego celu polskie pieśni, nierzadko nie-
ludowe, wykonywane w polskim języku literackim (np.
"Góralu, czy ci nie żal"), a nawet pieśni innych polskich
regionów (np. śląska pieśń "Głęboko studzienka", także
w języku literackim). Tyle Wikipedia.
Na Polskim Spiszu nadal w niektórych środowiskach
pokutuje jeszcze nieuzasadniony niczym stereotyp „gó-
rala” i przekonanie, że jest nim tylko góral podhalań-
ski. Zatem czymże różni się góral z Jurgowa, ze Zoru od
górala z Białki, czy Gronkowa. Albo jaka też to różnica
między góralem z Krempach, czy Niedzicy a góralem ze
Sromowiec lub Szczawnicy. Trudno dociec przyczyn po-
wstania tego zjawiska ze sfery świadomości, chociaż są
wsie na Spiszu gdzie ludzie czują się góralami. W szcze-
gólności trzeba pochwalić góroli mieszkających w grani-
cach Słowacji, którzy cenią sobie własną kulturę i gwarę
i posiadają honor góralski. Z piękną prezentacją tej kul-
tury możemy zapoznać się na „Goralskich Slavnostiach”
w Zorze, które organizowane są każdego roku - tydzień
po Sabałowych Bajaniach. I tu ciekawostka, uczestniczą
w tej imprezie górole z Polski i Słowacji, Z Bukowiny
i Głodówki, z Zokopanego i Jurgowa, z Suchyj Góry
i Cornyj Góry i rozumieją się z Zorzanami bez słów. Po-
zostałym zaś, albo ktoś „natukoł” głupot albo są niedo-
uczonymi ignorantami. Bo gdyby o całej sprawie decy-
dowała wysokość zamieszkania nad poziomem morza,
to najważniejsi byliby górale z Nepalu, potem chyba ci
z Kaukazu, dalej byłyby Alpy i lepiej już tę lekcję skoń-
czyć na Pirenejach. Hej.
(red)
Góral podhalański i górale ze Zoru podczas
„Goralskich Folklornych Slavnosti”