background image
27
„Na Spiszu” nr 3 (60) 2006 r.
Pierwszym Polakiem, który zajął się Spiszem rów-
nież od strony „narodowościowej”, był czołowy przed-
stawiciel Oświecenia – ks. Stanisław Staszic. Wędrował
on po Tatrach i Podtatrzu zapewne trzykrotnie, a na Spi-
szu przebywał przynajmniej raz, w 1805 r. Chociaż Sta-
szic zjawił się tam, przede wszystkim, dla prowadzenia
badań geologicznych, to jednak – jako niezwykle wnikli-
wy obserwator – nie byłby sobą, gdyby nie zapisał swoich
spostrzeżeń dotyczących także innych dziedzin wiedzy,
w tym problematyki ludoznawczo-językowej.
Otóż Staszic zauważył, że ludność północnego i czę-
ściowo środkowego Spisza posługuje się językiem pol-
skim i że jest to nawet język czystszy, niż ten którym
mówią górale mieszkający bliżej Krakowa. Odnotował
również, iż na środkowym i południowym Spiszu, wiele
miejscowości zasiedlonych jest przez Niemców, potom-
ków dawnych osadników z Wirtenbergii i Szwabii, oraz
że używany przez nich język był już mało zrozumiały dla
innych Niemców. Stwierdził też, że Słowacy zamieszki-
wali wówczas południowy Spisz. Według niego, lud to
„wesoły, piękny, przemyślny, pracowity, nad wszystko
lubiący rolnictwo. Gościnny, ludzki; pozdrowienie u nie-
go zawiera powszechnie tę przyjemną myśl: Dożywaj-
te sczesliwi”. Ponadto, ze smutkiem konstatował, że sło-
wiańskie nazwy miejscowości były „tak barbarzynno tu
poniemczone”.
W pismach Staszica powtarzają się w kilku miejscach
zdania o odwiecznym jakoby zasiedleniu Podtatrza przez
narody słowiańskie i decydującej roli Tatr w jedności Sło-
wian. Można u niego wyczytać, że „na wszystkie okoli-
ce z Karpatów usypane [...], sadowiły się tu na okół, od
pierwszego na nie wstępu ludzi, same plemiona, wielkie-
go narodu Sławian”. W swym Dzienniku odnotowuje zaś
dyspozycję: „Opisując Krywań, opisz położenie gór ku
Orawie, Morawie, Polsce [...]. Opisując Wysoką, wyraź
myśl o osadach Sławian nakoło tych gór: Sławian, Sło-
waków, Hannaków, Morawczyków, Ślązaków i Lechitów,
co ich są starszymi pobratymy”. Tego typu stwierdzenia
wskazują, że Staszic należał do zwolenników koncepcji:
Tatr jako „kolebki całej Słowiańszczyzny”, czy też peł-
nienia przez nie funkcji duchowego centrum „wszelkich
narodów słowiańskich”. Aczkolwiek teoria ta, okazała się
z czasem tylko wydumaną hipotezą, to jednak była pod
koniec XVIII i w XIX stuleciu po obu stronach Karpat
dosyć popularna.
Autorem niniejszego tekstu jest Jerzy M.Roszkowski
i stanowi on część szerszej rozprawy pt. ”Piśmiennictwo
polskie o Spiszu do końca XIX wieku” włącznie z przypi-
sami, zamieszczony w tomie 9 Prac Pienińskich (1997)
tej nie sprzeciwiał się również kolaborujący z III Rzeszą
rząd słowackiego państwa. Trudno dziś ocenić ilu Niem-
ców spiskich włączyło się aktywnie po stronie hitlerow-
ców. Jednak po zakończeniu II wojny światowej wszy-
scy zostali potraktowani jednakowo, zostali wysiedleni
i wywiezieni do Niemiec. Tak to krótki epizod w dzie-
jach świata zniweczył dorobek pokoleń, które żyły i pra-
cowały nań prawie osiem wieków. Akcja wysiedleńcza
była skutkiem decyzji zwycięskich Mocarstw biorących
udział w II wojny światowej i miała swój odpowiednik
także na ziemiach polskich, z tą różnicą iż Polski pozba-
wiono zarazem Kresów Wschodnich.
Za czasów Czechosłowacji minimalizowano lub wręcz
pomijano kulturotwórczą rolę Niemców na Spiszu Środ-
kowym. A to przecież oni przyczynili się w znacznej mie-
rze do rozkwitu kulturalnego i gospodarczego ziemi spi-
skiej, na której mieszkały też inne grupy etniczne. Zdol-
ności organizacyjne Niemców stworzyły bazę i wzór dla
pozostałych akcji kolonizacyjnych dzięki którym na Spi-
szu ukształtowała się wielonarodowa społeczność o nie-
spotykanej gdzie indziej w świecie złożoności. W skład
tej społeczności wchodzili Słowacy, Niemcy, Polacy, Ru-
sini, Cyganie, Węgrzy, Żydzi, a także przedstawiciele in-
nych narodowości np. Chorwatów.
W okresie powojennym pomijano istnienie Niemców
na tym terenie, bo prawie w 100 % byli deportowani. Znik-
nęli też Żydzi (obozy koncentracyjne). Przemieszczenia
ludności dotyczyło po części także Węgrów i Rusinów.
Na ich miejsce przybyło wielu Słowaków i polskojęzycz-
na ludność z Zamagurza. Nasi rodacy „ustawieni” odpo-
wiednio w czasie II wojny poczuwali się jako członko-
wie narodu słowackiego, ale znaczna część polskiej emi-
gracji w tym czasie na Spisz miała zdecydowanie pod-
tekst ekonomiczny. Oprócz naszych rodaków z Zamagu-
rza na Spiszu Słowackim od wieków żyją autochtoni po-
sługujący się polską gwarą, którzy jednak nie mają pol-
skiego poczucia narodowego. Jest to wynik ponad stulet-
niej pracy inteligencji i administracji słowackiej nad cał-
kowitą neutralizacją tej ludności, chociaż nadal „gorali”
w pełni nie zasymilowano.
Tak więc obecne etnikum Spisza Słowackiego jest
mniej skomplikowane, „narodowościowo” praktycznie
zdecydowaną większość stanowią Słowacy (znaczną część
stanowią Cyganie).
Żyjący w diasporze potomkowie Niemców spiskich
założyli Związek Niemców Karpackich, a swoją siedzi-
bę mają w Kieżmarku. W dniach 25 do 28 czerwca orga-
nizują festiwal kulturalny, który ma zasięg europejski.
Uznanie tej diaspory jest pewnym sukcesem i nawiąza-
niem do wielowiekowej tradycji zgodnego współżycia
w tej wielonarodowej społeczności żyjącej kiedyś na hi-
storycznym terytorium Spisza.
(jb)
Spisz wg Staszica