background image
31
„Na Spiszu” nr 2 (59) 2006 r.
Zachęcamy również do lektury książki „Studia z dzie-
jów kościoła św. Bartłomieja Apostoła w Niedzicy”.
Ks. proboszcz Marian Wanat podkreślił staranie
miejscowej społeczności, która od 1983 roku z zaanga-
żowaniem uczestniczy w pracach remontowych kościoła
i „z wielką cierpliwością znosi czasochłonne prace kon-
serwatorskie”. Jej staranie jest wspierane przez rodaków
z USA i Kanady.
W trakcie prac konserwatorskich odkryta została po-
uczająca inskrypcja: „Spowiedź bez żalu, miłość bez wier-
ności, modlitwa bez serdeczności jest daremnym działa-
niem” - słowa inskrypcji naściennej kościoła niedzickiego
są mądrą przestrogą i piękną dewizą ludzkiego życia. Zdają
się ogarniać prawie siedem wieków istnienia tej świątyni
i doświadczenia modlących się w jej wńętrzu wiernych,
a nam pomagają z podziwem zadumać się nad dziedzic-
twem minionych pokoleń. Są również zobowiązaniem dla
naszego pokolenia, które jest kontynuatorem wiary minio-
nych generacji i stróżem piękna tego kościoła. jb
Na zamku Dunajec w Niedzicy przez całe wieki dzia-
ły się wielce ważne i ciekawe sprawy. Nie będzie przesa-
dą dołączyć do skarbca ważnych wydarzeń dzień 15 lutego
2006 roku, kiedy to odbyła się promocja dwóch poważnych
pozycji wydawniczych, a mianowicie ksiązki o niedzickim
zamku i drugiej, o niedzickiej parafii.
Promocja sercem pisana
Dopiero po zapoznaniu się z książką i przestudiowaniu
historii zamku w Niedzicy można się przekonać jak trud-
nego zadania podjęli się autorzy: Stanisław Kostka Michal-
czuk, Piotr M.Stępień i Tadeusz M.Trajdos. Książka uboga-
cona zdjęciami, mapami, szkicami i rysunkami już od pierw-
szej chwili zachwyca i zarazem zachęca w sposób nieodparty
do zagłębienia się w jej treść. Niedzicki zamek i otaczająca
go kraina to jedno z najpiękniejszych miejsc w Polsce. Wy-
dawało się, że zamek lata swojej świetności ma już z daw-
no za sobą. Ale to nie prawda. Tu tak jak przed wiekami od-
bywają się huczne uroczystości, przyjęcia i uczty, jednak ra-
czej o charakterze duchowym. O tej współczesnej misji tego
niezwykłego miejsca wspomniała we wstępie prof. Maria
Poprzęcka – prezes SHS. Ale właśnie ta książka pozwala
uzmysłowić nam skalę problemu i ogrom wykonanych prac
konserwatorskich ze strony Państwa Polskiego i gospodarza
zamku - jakim jest Stowarzyszenia Historyków Sztuki oraz
Muzeum - Zespół Zamkowy w Niedzicy. Gdyby nie ta czuła
opieka wielu ludzi, gdyby nie fachowe podejście do obiektu
i jego historii Spisz nie miałby się czy pochwalić. Tak prze-
cież niewiele brakowało aby zamek po II wojnie światowej
popadł w ruinę, jak jego „bliźniak” w Czorsztynie. Dlatego
uważam, że my Spiszacy powinniśmy otworzyć oczy na wy-
dawałoby się oczywistą prawdę; nie byłoby zamku na skale,
nie byłoby perły polskiego Spisza, gdyby nie gospodarność
i zapobiegliwość Stowarzyszenia Historyków Sztuki. Dla-
tego wszystkim, którzy byli i tym którzy są całym sercem
z zamkiem – gorąco dziękujemy. Bóg zapłać.
Ale książka „Zamek Dunajec w Niedzicy” dzięki do-
ciekaniom prof. Tadeusza M. Trajdosa ma jeszcze jeden
ważny aspekt. Można powiedzieć, że polski Spisz został
w niej prześwietlony. Co prawda w centrum zainteresowa-
nia „lekarzy” jest serce i jego rekonwalescencja – tak prze-
cież można powiedzieć o restauracji zamku. Jednak przy
okazji prześwietlono cała klatkę piersiową – czyli historię
regionu rozpostartego wokół zamku. Czytelnik dowie się o
poszczególnych falach osadniczych o trudach węgierskich
panów w zasiedleniu dolin rzecznych i potoków na obsza-
rze między Tatrami i Pieninami.