background image
35
„Na Spiszu” nr 2 (59) 2006 r.
Na terenie
gminy Bukowina
Tatrzańska, zarów-
no części spiskiej
jak i podhalańskiej
jest wiele starych
i nowych kapliczek
oraz innych ludo-
wych obiektów sa-
kralnych. Z inicja-
tywy wójta gminy
Józefa Milana Mo-
dły młodzież miej-
scowa i młodzież
z miast (głównie
z Krakowa) prze-
bywająca na wy-
poczynku groma-
dziła informacje,
zdjęcia oraz ma-
lowała piękne ob-
razy, które potem
były wystawiane w kościele parafialnym w Bukowi-
nie Tatrzańskiej.
Ponieważ zainteresowanie tematem przeszło wszel-
kie oczekiwania a materiału zebrało się sporo posta-
nowiono dokonać jego usystematyzowania i nauko-
wego opracowania. Akcja pod kierunkiem dr Moniki
Golonki -Czajkowskiej z Muzeum Etnograficznego
w Krakowie zakończy się wydaniem w sierpniu 2006
roku stosownej książki. Wydanie publikacji możliwe
jest dzięki wsparciu finansowemu ze strony samorzą-
du gminnego.
Muzeum w Krakowie posiada również cenne ma-
teriały archiwalne odnośnie kapliczek, ale w trakcie
weryfikacji w terenie wychodzą nowe fakty. Wybudo-
wano bowiem w międzyczasie nowe kapliczki, stare
są remontowane lub odnawiane. Część obiektów zni-
kła lub została rozkradziona. Zdarza się, że w miejsce
starej zabytkowej kapliczki stawiana jest nowa lub na
starej kapliczce wykonywany jest zupełnie inny wy-
strój czy też daszek, aniżeli to było pierwotnie w ory-
ginale. Trzeb więc apelować do mieszkańców, aby
mimo dobrej woli nie czynili zmian bez konsultacji
z fachowcami, a w razie potrzeby zwracali się o radę
do miejscowych księży lub do Urzędu Gminy.
jb
Panienka przy wjeździe
do Jurgowa, fot. J. Budz
Kapliczki
w bukowiańskiej gminie
Zadomowił się na dobre
na Spiszu i chwała bogu, bo
nie próżnuje i stale ma coś
nowego „na głowie”. Ksiądz
Hubert Kasztelan – Cysters,
to nie tylko proboszcz para-
fii w Czarnej Górze. Swoją
serdecznością i uśmiechem
zjednuje sobie do współpra-
cy wielu ludzi. Jest to twar-
dy człowiek i z charakterem,
nadał się do górali i ludzie mu
ufają. Jego działalność wi-
doczna jest nie tylko na tere-
nie wsi. Często widzimy go również na szkolnych uroczysto-
ściach w białczańskim kościele u boku ks. dziekana Stanisła-
wa Maślanki. On nie zawiedzie w potrzebie proboszczów są-
siednich parafii, nie opuści żadnej uroczystości odpustowej
i pierwszy „leci” do konfesjonału. Jeśli w gminie dzieją się
ważne sprawy, uroczyste sesje, zebrania środowiskowe a nie
ma na nich ks. Huberta - ludzie pytają co się stało? Tradycją
jest też, że przed każdymi świętami przemierza cały teren,
odwiedza instytucje i firmy składając życzenia, a przy oka-
zji usłyszeć można słowa otuchy i pocieszenia. Ojciec Hu-
bert to dobry duch całej bukowiańskiej gminy.
Nauczyciele Gimnazjum w Łapszach Niżnych w roli ak-
torów w sztuce „Kopciuszek” zaprezentowanej uczniom klas
młodszych szkół podstawowych z terenu gminy.
fot. J. Kowalczyk
Nauczyciele w roli aktorów

Ojciec Hubert Kasztelan