background image
„Na Spiszu” nr 2 (59) 2006 r.
36
Zarząd Główny Związku Pol-
skiego Spisza serdecznie zaprasza
wszystkich członków i sympatyków
na VIII Zjazd, który odbędzie się
na niedzickim zamku w niedzie-
lę, w dniu 11 czerwca 2006 roku.
W związku z 15 - leciem naszej
gazety „NA SPISZU” zapraszamy
w szczególności tych wszystkich,
którzy przyczynili się do jej po-
wstania, redagowali gazetę, pisali
teksty oraz służyli jej własną pra-
cą i wsparciem finansowym. Dla
tych, którzy chcą z nami współ-
Zaproszenie na Zjazd
W spiskiej tradycji nie topiono Ma-
rzanny, tylko Śmiertuskę. Co ciekawe
nie był to pierwszy dzień wiosny, ale
tzw. “corno” niedziela, przed Wielkanocą.
Dziewczyny wcześniej przygotowywały
kijek, na który zakładały spiski strój.
W jednym roku przedstawiały śmier-
tuskę jako dziewczynę niezamężną z dłu-
gim warkoczem, w następnym jako nie-
wiastę, mężatkę z czepcem na głowie
i chustką.
W Śmiertną Niedzielę rano z przy-
strojoną śmiertuską, dziewczyny odwie-
dzały gospodarzy, zachodziły do każdego
domu i stojąc w sieni tak śpiewały:
„Wstąpiył Jezus pośród raju,
Tam janieli poklynkaju
Poklynkaju, prechadzaju,
Drobne kwitki zakwitaju.
Ucyniył sie diaboł gadem,
A to niewielkim sposobem.
Urwoł jabłko na jabłonce
I podoł go Jewie wronce.
Jewa, dała Jadamowi,
Jak swojemu małzonowi.
Jak to jabko zakusili,
Doroz z raju iść musieli.
Jewa, Jewa, tyś to wina,
Leboś w raju prehreśiła.”
(Słowa te zapisał Michał Balara,
Na Spiszu, Warszawa 1986, s.64- 66).
„Topienie Śmiertuski”
Gospodyni domu wynosiła parę jajek i kładła je do przygotowanego koszyczka.
Zainteresowanie mieszkańców było duże, gdyż dołączali się do pochodu śpiewając:
„O śmiertusko nasa nie bier ze nos jes ce,
Jest tu stare pijacysko, weź go na to miejsce”.
Kiedy obeszli już całą wieś, kierowali się ku rzece, śmiertuskę rozbierali ze stro-
ju, wrzucając kijek do rzeki, po czym wszyscy wesoło śpiewali:
“Wynieśli my, wynieśli
Śmiertuskę ze wsi,
przynieśli my, przynieśli
wiosenkę do wsi.”
Po południu z uzbieranych jajek dziewczęta przyrządzały jajecznicę, którą czę-
stowano mieszkańców wsi. Spiszacy topiąc śmiertuskę żegnali chłodną, zakutą
w lód zimę i witali budzącą się do życia nadchodzącą wiosnę.
Zwyczaj ten był kultywowany do czasu II wojny światowej we Frydmanie
i w Krempachach.
Elżbieta Łukuś

pracować drzwi są nadal otwarte,
a każdą inicjatywę współpracy trak-
tujemy poważnie. Teksty i zdjęcia
można przesyłać na adres redakcji
lub pocztą elektroniczną na adres:
naspiszu@interia.pl
Szanowni członkowie i czytel-
nicy. Nasza gazeta wydawana jest
społecznym wysiłkiem miejsco-
wych górali, utrzymuje się i zaj-
muje tematyką regionalną dzięki
wsparciu ludzi dobrej woli, któ-
rych znajdujemy w samorządach,
w różnych firmach w kraju a cza-
sem także za granicą (USA, Ka-
nada). Związek Polskiego Spisza
jest stowarzyszeniem zarejestro-
wanym w Krajowym Rejestrze Są-
dowym oraz posiada NIP nr 735-
-24-27-847 Podajemy nasz adres
korespondencyjny: 34-442 Łapsze
Niżne ul. Długa 125. Konto banko-
we: Bank Spółdzielczy w Nowym
Targu O/Niedzica nr 80 8812 0005
0010 0004 0598 0001, w przypad-
ku przekazów z zagranicy z dopi-
skiem CODE: POLUPLPR z do-
piskiem „Na Spiszu”.