
- Kacwin | Turystyczna wioska w górach na Spiszu

nie produktu jest związane ściśle z tradycją pasterską górali pol-
skich, a na inne tereny rozpowszechniło się o tyle o ile bacowa-
li tam nasi bacowie, lub tak jak w Bieszczadach na stałe osiedlali.
Słowo „oscypek” wymawia się też w wielu wsiach z tzw. nagłosem
„u”:
trzeba przypomnieć, żeby sie
ta”, no chyba, że pisze to jakiś Łorcik (uwagi „i” z archaizmem pod-
halańskim – jeśli nie to może być Łorcyk).
będzie krajem członkowskim Unii Europejskiej, a tam duże znacze-
nie przywiązuje się do tzw. produktów regionalnych. Choć wszy-
scy o tym wiedzieli, jakoś nikt całą sprawą od strony formalnej nie
interesował się, aż do czasu „afery” z b. burmistrzem Zakopanego,
Adamem Bachledą Curusiem, którego podejrzewano, że zwietrzył
interes i chce „wykukać” wszystkich górali na czele z bacami. Afe-
ra ta miała i dobre strony, bo wzbudziła ogromne zainteresowa-
nie tym produktem w kraju i za granicą. Sprawa oscypka stała się
teraz oczkiem w głowie Regionalnego Związku Hodowców Owiec
i Kóz z/s W Nowym Targu. Wydawało się, że przy wsparciu Sta-
rostów (tatrzańskiego i nowotarskiego) oraz Ministerstwa Rolnic-
twa w Warszawie OSCYPEK zostanie opatentowany jeszcze przed
wejściem w struktury europejskie. Tak się jednak nie stało z przy-
czyn formalnych, ale jakich to już trudno zrozumieć. W międzycza-
sie powstał problem z ambicjami powiatów sądeckiego i limanow-
skiego. Trzeba było ująć je wniosku, aby urzędnicy nie blokowa-
li uruchomionej ponownie w 2005 roku procedury rejestracyjnej.
W efekcie ma to gwarantować przestrzeganie receptury i utrzyma-
nie pracy dla ok. 4.000 naszych rolników.
sek o opatentowanie oscypka, o zniekształconej nazwie „ostie-
pok”. Takim to sposobem aż w Krakowie odbyła się konferencja
międzynarodowa i po 80 latach znów spisano „protokoły”. Kiedyś
my zrezygnowaliśmy pod presją międzynarodową z terenów ja-
worzyńskich, a teraz Oni pod naszą presją zrezygnowali z ubiega-
nia się o nadanie dla „ostiepoka” tzw. nazwy pochodzenia i obie-
cali ubieganie się jedynie o tzw. oznaczenie geograficzne. Cieka-
we czy dotrzymają obietnicy, czy nas jednak „wydutkają” W „pro-
tokołach” zdaje się szczegółowo opisano czym się różni Oscypek
PL od Ostiepka SK. Różnica z tego co wiem polega na zawarto-
ści mleka owczego. Im mniej tego składnika to oscypek zbliża się
smakiem do ostiepoka. Nasz ma mieć zapach bacówki, a tamten
mleczarni. Tyle tytułem żartu.