background image
Na Spiszu nr 1 (86) 2013 r.
25
Tradycja
Na Spiszu
Poranek wielkanocny rozpoczyna rezurekcja, uroczy-
ste nabożeństwo połączone z procesją, którego celem jest
obwieszczenie światu Dobrej Nowiny o Zmartwychwsta-
niu Jezusa. W procesji obok Hostii w monstrancji niesiony
jest krzyż procesyjny ozdobiony na tę okazję czerwoną stułą
oraz figurka Jezusa Zmartwychwstałego. W parafii niedzic-
kiej znajduje się malowidło na desce Chrystusa Zmartwych-
wstałego, ufundowana w 1813r. przez właściciela zamku
Dunajec Andrzeja Palocsaya. W czasie uroczystej procesji
trzykrotnie obchodzony jest kościół przez wiernych. Panny
w strojach regionalnych niosą feretrony, a kawalerzy cho-
rągwie. Dodatkowo uświetniają procesję strażacy z pocztem
sztandarowym. Gwałtowna zmiana w ubiorze, w którym do-
minuje biały kolor mówi o wielkiej radości ze Zmartwych-
wstania Pana. Starsze kobiety w czasie postu zakładają na
głowę chustki w ciemnym kolorze. Natomiast w Wielkanoc
obowiązkowo białe zaznaczając w ten sposób, że dokonała
się istotna zmiana w kalendarzu liturgicznym. W Niedzicy
w ostatnich latach podczas rezurekcji można podziwiać pa-
nie w regionalnych spiskich strojach.
Warto zaznaczyć, że na Zamagurzu Spiskim święce-
nie pokarmów odbywało się kiedyś w poranek wielkanoc-
ny wcześnie rano o godzinie szóstej. Z relacji: pamiyntom ze
jesce we wojne w Niedziycy świyncili pokarmy w rezurekcje, ale
kied my przyśli ku Polsce to się zmiyniło.
W niektórych spiskich wioskach był zwyczaj, że po za-
kończonej uroczystej mszy świętej wierni spieszyli się do
domu, wręcz były to wyścigi kto szybciej przybędzie do swo-
jego gospodarstwa. Wierzono, że kto pierwszy to uczyni,
wówczas to jemu najwcześniej powinno dojrzeć zboże. Bę-
dzie też pierwszym gospodarzem, który zakończy polowe
prace we wsi. Zdarzało się, że niektórzy biegnąc, po drodze
gubili zawartość koszyka. W Czarnej Górze podobno jeden
z gospodarzy przybył na koniu, żeby nikt z nim nie miał
szans. W Rzepiskach starsi mieszkańcy jeszcze ten zwyczaj
praktykują, często nakazując wnukom, żeby po poświęceniu
pokarmów nie obźyrali sie ale roz dwa sie do domu brali.
Po zakończonej ceremonii rezurekcji zasiadano do wiel-
kanocnego frystyku, czyli śniadania. Zgodnie z tradycją do
dnia dzisiejszego spiskie gazdynie majom w świontecnym kosy-
ku
: sołdrzyne (szynka), kiełbasę, grule (ziemniak), chleb, ma-
sło, korzeń krzonu (chrzan), sól i śwable (zapałki). Zawartość
koszyka traktowana była jak wielka świętość. Jeszcze wiele
gospodyń praktykuje zwyczaj, że skorupki z jajek pali w pie-
cu lub wkłada do ziemi, gdzie będzie posadzona na wiosnę
rosada. Z kolei w Spi-
skich Hanuszowcach
poświęcone skorup-
ki z jajek dawano ku-
rom, aby lepiej niosły
jajka. W tej miejsco-
wości
tłuszczem
z poświęconej szyn-
ki nacierano pyski
zwierzętom, w celu
zabezpieczenia ich
przed ugryzieniem gadów. Smarowano również zwierzętom
rogi, żeby uchronić je przed złymi siłami oraz urokami. Gó-
rale spiscy tłuszcz ten też wykorzystywali jako lekarstwo,
nacierając nim spękane pięty.
W Spiskich Hanuszowcach gospodarz odkrawał ze świę-
conego kawałek chleba i podawał go zwierzętom, aby i one
mogły poznać wielkość święta. Z kolei drobne okruszyny
zostawiał, żeby rozsiać je podczas pierwszego siewu zbo-
ża. W Wielkanoc nie podejmowano żadnych prac. Kobiety
nie przyrządzały obiadu, nie słały nawet łóżek. Spożywano
przygotowany dzień wcześniej napój z chrzanu, do którego
krojono świyncelinę, czyli poświęcone pokarmy: jajka, szyn-
kę i kiełbasę. W wielu jeszcze spiskich domach podaje się to
tradycyjne danie.
W drugi dzień świąt wielkanocnych odbywała się poly-
wacka. Z rana młodsi chłopcy chodzili po domach i polewa-
li dziewczynki, w zamian otrzymując wielkanocne ciastka.
Po południu starsi kawalerzy odwiedzali panny, polewając
je najpierw wodą, a następnie perfumami. W latach 50. tych
ubiegłego wieku chłopcy samodzielnie wykonywali perfumy
z tui (boże drzewko) oraz z fiołków i pierwiosnków (paniyn-
cyne klucki
). Dziewczyny wyrażając swoją wdzięczność czę-
stowały polywacy świątecznymi wypiekami oraz mocniej-
szym trunkiem.
Elżbieta Łukuś
O zwyczajach Wielkanocnych
na Zamagurzu Spiskim
Wielkanoc obchodzona jest od VII/VIII wieku
8
w niedzielę po pierwszej pełni księżyca. Jest
to święto ruchome. Najwcześniejszy termin
przypada na 22 marca, a najpóźniejszy na 25
kwietnia.
Faryniak Mieczysława, Dursztyn
Stokrotka
Ona – ledwie śnieg zejdzie, prostuje się
na cienkiej ledwie od nitki grubszej łodyżce
i zwraca swe żółte oczko okolone jasnymi rzęsami ku słońcu.
Czyżby przez zimę śniła o nim, czy czuwała
że tak od razu gotową była wpatrywać się weń?
A gdy chmury zakrywają błękit, a dzień jest szary
bez blasków i słońca, gdy deszcz siecze
a zimno przejmuje –
o n a schyla główkę oczko
otula rzęsami, bo na tej ziemi nic ją prócz słońca
nie obchodzi.
O mała stokrotko usłysz mnie, by duszę ustawicznie
do Boga zwracać i nie dopuszczać do niej –
niepotrzebnych wrażeń.