background image
„Na Spiszu” nr 2 (75) 2010 r.
40
Trudno powiedzieć, czy zasadźcami byli Rusini (z Ru-
sińskiego Wierchu), czy Budzowie z Głodowskiego Wierchu.
Może śladem pierwszej osady jest nazwa Spiski Wierch. Nie
ulega wątpliwości, że z Rzepisk przybył jeden z Kuruców, któ-
rego ród rozgałęział się w Bukowinie przez trzy wieki.
Przez długi czas bukowianie tułali się po różnych sąsied-
nich parafiach. W XVII wieku należeli do parafii w Ostrow-
sku, potem do Szaflar. Gdy za zgodą króla Zygmunta II Wazy
w 1635 roku powstała filia parafii Ostrowsko w Białce, buko-
wianie chodzili tam do kościoła. Do Białki (poza Rusińskim
i Głodowskim Wierchem) było jednak daleko, za to bliżej chod-
nikiem do kościoła „za wodą” – w Jurgowie. Jak wspominają
starzy bukowianie kontakty w Jurgowem były tak naturalne, jak
donośny głos jurgowskiego dzwonu. Nic dziwnego zatem, że
pierwsza księga nowo erygowanej parafii w Jurgowie (odłączo-
nej od parafii Łapsze Wyżne) poświadcza liczne małżeństwa
i chrzty bukowian w tym kościele w latach 1741-1769. Kontak-
ty nie sprowadzały się tylko do uczestnictwa w obrzędach reli-
gijnych. Wieki sąsiedztwa prowadziły do licznych małżeństw
spisko - podhalańskich, zwłaszcza w Jurgowie, ale też w Czar-
nej Górze i Rzepiskach. Tak zresztą jest do dziś. Nie wspomina
o tym co prawda monografia ks. kanonika Władysława Paster-
naka, proboszcza parafii, ale dowiemy się z niej o wielu innych
ciekawych wydarzeniach z historii bukowiańskiej parafii i o jej
związkach z sąsiadami.
Najważniejszym elementem tej historii jest niezwykły upór
i umiejętności Jędrzeja Kramarza, budowniczego pierwszej,
dziś już zabytkowej świątyni, dzięki któremu w Bukowinie od
1887 roku odprawiono na miejscu msze święte. Jego starania
wsparł hr. Władysław Zamoyski, który pomógł w rozbudowie.
15 sierpnia 1902 roku do wsi przybył ks. Błażej Łaciak i od
tego czasu regularnie odprawiano msze święte. Niebawem, bo
już w dniu 18 maja 1910 roku została erygowana samodzielna
parafia. Nie mniej ciekawe były zabiegi społeczności lokal-
nej w okresie PRL o pozwolenie na budowę nowego kościo-
ła pod przewodnictwem ks. Józefa Szydło. We wspomnianym
„Zarysie dziejów kościołów i parafii w Bukowinie Tatrzań-
skiej” znajduje się także opis ciekawych wydarzeń, wspomnie-
nia księży i parafian, a także aktualny stan parafii i dorobek
mieszkańców.
Niezwykle bogato opisana jest historia tatrzańskiego sank-
tuarium na Rusinowej Polanie, zwanej Jaworzynką (także Wik-
torówkami), która podlegała bukowiańskiej parafii do 1957
roku. To bukowianie pod przewodnictwem ks. Błażeja Łacia-
ka doprowadzili do wybudowania kaplicy w miejscu objawie-
nia się Matki Boskiej jakiego doznała Marysia Budz z Gronia
o przydomku Murzańska w 1860 roku. W storę Rusinowej Po-
lany od 100 lat pielgrzymują pątnicy z Podhala oraz ze Spisza.
Wieść o Objawieniu rozeszła się nie tylko z powodu sąsiedz-
twa ale też dlatego, że na Rusinowej Polanie bacował zacny ród
Szyszków z Rzepisk, znany jako „Goliosi”. Byli oni wiernymi
czcicielami Matki Boskiej w jej Jaworzyńskim wizerunku. Co
ciekawe wspomina się, że figurkę, w której czczony jest obec-
nie wizerunek Matki Boskiej Jaworzyńskiej wyrzeźbił Andrzej
Gombos z Jurgowa. Być może jest to prawda, ale wtedy figur-
ka mogła być wyrzeźbiona niedługo przed II wojną światową.
Nie wiadomo do końca kim był znakomity rzeźbiarz, gdyż wiek
figurki określany jest jako o wiele wcześniejszy.
Z tą figurką wiąże się inny niezwykły fakt, jeszcze za ży-
cia Marii Budz Murzańskiej, o czym opowiadali starzy ludzie.
Otóż Murzańska mieszkając wtedy w Białce przybyła do Jurgo-
wa na odpust (święto Matki Boskiej Różańcowej) i zobaczyła
figurę zupełnie przypominającą postać z Objawienia, które jej
się przytrafiło. Pamięć zbiorowa odnotowała to zdarzenie, bo-
wiem Murzańska publicznie „krzyczała” że taką Matkę Boską
widziała, jak ta w Jurgowie !!! Warto więc byłoby się przyjrzeć
jurgowskim wizerunkom Maryji, bowiem jeden z nich praw-
dopodobnie jest pierwowzorem Matki Boskiej Królowej Tatr.
Również w Czarnej Górze mieszkańcy wsi ufundowali boczny
Powitanie ks. kard. Stanisława Dziwisza
przed remizą OSP. Od lewej: Wójt gminy Sylwester Pytel,
przewodniczący Rady Gminy Franciszek Waliczek
i Andrzej Czernik Sołtys wsi Bukowina Tatrzańska
Na uroczystość 100-lecia parafii przybyli liczni księża
z kraju i zagranicy. Od lewej: ks. Rajmund Dziadkiewicz -
proboszcz z Trybsza, ks. Robert Łojek pochodzący
z Trybsza a prowadzący pracę duszpasterką wśród Polonii
w USA oraz ks. Paweł Antolak proboszcz polskiej parafii
na Ukrainie - do niedawna wikariusz parafii w Jurgowie