background image
Na Spiszu nr 4 (81) 2011 r.
9
Fakty
Na Spiszu
Dziwna natura
rzeki Białki
W Urzędzie Gminy Bukowina Tatrzańska odbyły się warsztaty konsul-
tacyjne na temat opracowania projektu planu zadań ochronnych dla obszaru
Natura 2000 - Dolina Białki. Organizatorem spotkania była Regionalna Dy-
rekcja Ochrony Środowiska w Krakowie. Obecni byli wójtowie i samorzą-
dowcy gmin Bukowina Tatrzańska, Nowy Targ i Łapsze Niżne. Zamysłem
warsztatów konsultacyjnych było utworzenie Zespołów Lokalnej Współ-
pracy, które miały by uczestniczyć we wszystkich etapach sporządzania do-
kumentacji. Podczas prezentacji audiowizualnej organizatorzy przedstawili,
co należy do przedmiotów ochrony doliny rzeki Białki (długość koryta Biał-
ki- 25 km, obszar 716 ha).
Po prezentacji wywiązała się burzliwa dyskusja, która niezbyt dobrze
wróży na przyszłość. Wydaje się, że mieszkańcy i ich przedstawiciele nie
doceniają niezwykłej wartości rzeki Białki, która objęta została w całości
ochroną, a nie jak do tej pory jej odcinek rezerwatowy w rejonie przełomu
pomiędzy Nową Białą i Krempachami. Z kolei do przedstawicieli władz
z trudem docierają argumenty, że ekosystem rzeki zarówno w czasie powo-
dzi jak i suszy świetnie daje sobie radę bez ingerencji człowieka. Warto też
przedyskutować zasady właściwej ochrony przeciwpowodziowej, wykorzysta-
nie rzeki do naśnieżania stoków narciarskich, poboru po powodzi na jasnych
zasadach żwiru do budowy dróg gminnych oraz zgody na ręczne zbierania
otoczaków dla celów tradycyjnego budownictwa regionalnego.
Wobec zarzutów o absurdalności wielu przepisów polskiego prawa a tak-
że dyrektyw unijnych wójt Gminy Bukowina Tatrzańska Stanisław Łukasz-
czyk zaproponował, że zorganizuje dodatkowe spotkanie z udziałem posłów
na Sejm z naszego terenu, którym zostaną przedstawione argumenty miesz-
kańców. Tylko to może sprawić, że na ścieżkę legislacyjną za pośrednictwem
naszych parlamentarzystów trafią sporne kwestie i inne tematy poruszone
podczas spotkania.
Jan Budz
którzy się nie mieszczą na Kotelnicy
udają się do Bani, także tej termalnej,
albo szukają miejsca na innych wycią-
gach w okolicy. Jest też duży odsetek
narciarzy, którzy zmieniają stoki nawet
w ciągu dnia, a także sprawdzają ofertę
wędrując od stacji do stacji w ciągu ty-
godniowego z reguły pobytu. Magnes
jakim jest Kotelnica Białczańska sprzy-
ja pozostałym stacjom narciarskim na
terenie gminy Bukowina Tatrzańska,
które również systematycznie inwe-
stują, starając się jej dorównać atrak-
cyjnymi ofertami. Renoma Białki Ta-
trzańskiej przerosła nawet Zakopane
i sprzyja okolicznym wsiom, które poza
Bukowina Tatrzańską do tej pory mało
korzystały z dochodów związanych
z obsługą ruchu turystycznego. Kiedy
bowiem zapełnia się Białka dużym po-
wodzeniem cieszą się oferty w Czarnej
Górze, w Jurgowie, a nawet na Rzepi-
skach, w Groniu, czy w Trybszu.
A że Białka Tatrzańska to magnes
nie byle jaki utwierdziłem się zaglą-
dając na prognozę pogody na portalu
Onet. My miejscowi mamy swoje ob-
serwacje pogodowe, ale czasem ocze-
kujemy ich potwierdzenia u meteoro-
logów. Ale któż z naszych gości w tych
dniach nie szukał prognozy pogody ?
Ku mojemu miłemu zaskoczeniu zo-
baczyli na podglądzie ekranu kompute-
ra wyeksponowany baner zachęcający
tymi słowami: „Tanie Hotele w Biał-
ce Tatrzańskiej. Porównaj Ceny, Za-
rezerwuj Już Dziś! pl.tripadvisor.com”
Po kliknięciu jednak ukazują się naj-
pierw wszystkie brylanty Zakopanego,
a także z Łomnicy i Popradu po drugiej
stronie Tatr. No cóż także i oni wsie-
dli na kanapę, na której bryluje Białka
i chcą się podźwignąć na jej popular-
ności. Zresztą korzystają z tego także
mimochodem wszystkie wyciągi i sta-
cje narciarskie na terenie gminy Bu-
kowina Tatrzańska. Oby jak najdłużej,
bo na własną markę trzeba latami pra-
cować zapewniając dobry standard ob-
sługi i miłą atmosferę pobytu. Białka
to już ma, ale nie poprzestaje na lau-
rach, tylko co roku coś poprawia. Dla-
tego cieszy się powodzeniem, o którym
dwadzieścia lat temu nawet nie śniło
się jej mieszkańcom.
JB
Rzeka Białka z niskim stanem wody spowodowanym jesienną suszą - widok z mostu
im. J. Plucińskiego, grudzień 2011. Fot. Jan Budz