background image
Na Spiszu nr 4 (81) 2011 r.
5
Dziecinie. Kolędnicy posiadają drewniane laski, na których umocowane są żelazne
blaszki. Podczas uderzania o podłogę wydają głośne dźwięki.
Może zdziwić, że kolędowanie w Małej Frankowej chłopcy rozpoczynają w pora-
nek wigilijny, po ostatnich roratach a kończą przed samą wigilijną wieczerzą. W Nie-
dzicy Chodzenie z Betlejymkiym odbywało się dopiero po wieczerzy wigilijnej.
Dawniej zapłatą za kolędowanie były kołacze. Dziś ich odpowiednikiem są pie-
niądze. Kolędowanie było swoistym aktem wymiany darów. Za dar słowa kolędnicy
otrzymywali zboże, specjalnie na te okazje wypiekane pieczywo, czy wreszcie pieniądze.
Jednocześnie kolędowanie tworzyło łańcuch,
którego nie można było przerwać, gdyż cały
ten magiczny zabieg tracił moc. Dlatego kolędnicy dawniej odwiedzali wszystkie
bez wyjątku domy, wszędzie byli przyjmowani i wynagradzani. Gdy gdzieś nie zo-
stali przyjęci lub obdarowani uciekali się do drobnych kradzieży (najczęściej wędlin
i pieczywa) i wygłaszali złośliwe życzenia na zakończenie swej wizyty. Nie przyj-
mowanie kolędników świadczyło o zanikaniu wiary w skuteczność ich odwiedzin,
o zamieraniu obrzędu.
Dziś kolędowanie straciło swą magiczną rolę. Wśród kolędników są obecne
też dziewczyny. Dawniej było nie do pomyślenia, aby dziewczyna mogła uczest-
niczyć wraz z chłopcami w kolędowaniu …
Elżbieta Łukuś
Umyślały se Janiołki
het z Siódmego Nieba
ze tego roku na Gody
jedlicke jym trzeba.
Ale dzie ta jedli sukać
w Niebiańskiej Krajinie
trzeba oblyc kozuf hruby
i hajda na ziymie.
Przylecieli dwa Janieli
tam pod las Fordijak
sarpióm nojwiynksom jedlicke
- nie poradzom nijak.
Ale Michoł od Wojtuśki
przyseł ścinać smrecek
- jedyn pozycył siykiyrke
a drugi niom siece.
Eh straśnie sie ufuceli
kiym tom jedle ściyni,
potym we dwóf jom chyciyli
i do nieba wziyni.
Postawiyli śródedworu
Niebiańskiyf Pałaców
juz przilecioł ku niym trzeci
i ubiyrać zacon.
Z puchu chmurzanego
bule zaś zrobiły,
powiysały na gałynziaf
śpiki lodu przyprawiyły.
Nojwiynksom gwiozde śniygowom
co spadła na chmure
Zawiysiyły Janiołecki
Na samiućkom góre.
Zawołały Gabrijela
- dej jabłusek z Raju!
Tyn juz niesie w kosołecce
Oni zas śpiywajom.
Świynto Cecilijo
Juz śpiywo kolyndy
Niesom sie po niebie
Piyrsym, Drugim –fsyndy.
A nojmniyjsy Janioł
juz śwable ryftuje
bo on na jedlicce
świycki zapaluje.
Juz zapolył śtyry
-jedlicka sie świyci.
Leci świynty Florion
Straśnie na niyf krzycy.
Hej mali Janieli!
Costo wy robicie!
Przecies wy mi niebo
dzisiok podpolicie!
Chyciył wiadro z wodom
chlusnył na jedlicke
jaze ochlapało
dookoła sićkiyf.
Janiołki ze strachu
do chmur sie sowały
bo od Pana Boga
kore bedom miały.
Ale Matka Bosko
przisła jym z pomocom
zebrała gwiozdecki
co nom świycom nocóm.
Powiysala na jedli
duze, średnie, małe
jaze rozjaśniało
fsyndy niebo całe.
Tu chóry Janielskie
śpiywajóm kolyndy,
Gloria, gloria. Gloria
niesie sie juz fsyndy.
Folklor
Na Spiszu
GGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGG
Maria Wnęk
Niebiańsko jedlicka
Kolędnicy z Łapsz Niżnych