background image
9
„Na Spiszu” nr 4 (73) 2009 r.
Górale polscy zapatrzeni od przeszło wieku w Krzyż na
Giewoncie nie przypuszczali, że komuś ten symbol będzie
przeszkadzał. Nawet komuniści nie ośmielili się na całko-
witą eliminację tego symbolu z krajobrazu Polski, chociaż
nowe bezbożne wychowanie dzieci i młodzieży w szkołach
miało podejście do Krzyża zmienić. Dlatego najpierw Krzy-
że wyrzucono ze szkolnych klas, aby potem podstępnie tępić
je także w sercach ludzi i postawach społecznych. Komuna
minęła i przyszła Unia, która niespodziewanie ustami swo-
ich trybunów kazała usunąć Krzyże ze szkół w Italii, koleb-
ce chrześcijaństwa, której ziemia przyjęła świętych Piotra
i Pawła. Po raz drugi w historii rozegrał się sąd na Krzy-
żem, po raz drugi zajęli się nim faryzeusze i judasze. Na
szczęście Italia zareagowała honorowo, ludzie zbuntowali
się przeciwko wyrokom Europejskiemu Trybunałowi Praw
Człowieka w Sztrasburgu, a włoski senat przyjął projekt
ustawy, aby 40.000 krzyży powiesić nie tylko w szkołach,
ale wszystkich miejscach publicznych. Z kolei w Szwajcarii
ku zgorszeniu europejskich sfer liberalnych ludność w re-
ferendum zakazała budowy minaretów z obawy przed wo-
jującym islamem.
Postawa Włochów, czy Szwajcarów, cieszy i napawa
optymizmem, bo gdyby precedens ten dotyczył Polski, to
pewnie cały tzw. „świat” wytykał by jej nietolerancję, a ka-
napa rodzimych prześmiewców triumfalnie drwiła z bezsil-
ności zapalczywego Ciemnogrodu. Znak Krzyża od wielu
wieków leży u podstaw wiary i ludzkiej cywilizacji na tere-
nie Spisza. Znakiem Krzyża rozpoczynamy dzień, znakiem
Krzyża zaczynamy wiosenną orkę i tym znakiem żegnamy
bliskiego nam człowieka. W Krzyżu zawarta jest bowiem
emanacja historii zbawienia ludzkiego opisanego symbolicz-
ną drogą od Betlejem po jerozolimską Golgotę. Na Czarnej
Górze w 2000 roku staraniem okolicznych mieszkańców
postawiono Krzyż Milenijny, a Łapszach Niżnych, zwłasz-
cza nocą jaśnieje jego wizerunek na kulminacji Kalwarii
Spiskiej. Wywyższenie Krzyża nie tylko w modlitwie, ale
też na wierzchołkach gór wynika nie z potrzeby domina-
cji, co raczej nadziei na porozumienie Boga z Człowiekiem,
który błądzi, wydziwia i prześladuje. Chrystus z Krzyża
patrzy i podaje rękę nawet tym wszystkim, którzy z niego
drwią i którzy amoku prześladują jego wyznawców. Dziś,
tak jak u początku chrześcijaństwa, to właśnie chrześcijanie
są najczęściej prześladowani. Problemu tego nie podejmują
światowe media spolegliwe wobec liberalnych właścicieli.
W sumie nie ma na razie takiej potrzeby, ale jakby co, to
cały Spisz stanąłby w obronie Krzyża.
I nie tylko Spisz. Uchwałę w obronie Krzyża podjął
polski parlament. Rezolucję w sprawie obecności Krzyża
w miejscach publicznych 6 grudnia 2009 roku przyjął też
Zarząd Główny Związku Podhalan. W rezolucji tej stwier-
dzono m.in.:
Krzyża nie umniejszaj!
„W związku z bezprecedensowym werdyktem Europej-
skiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie obecności
Krzyża w miejscach publicznych, Zarząd Główny Związku
Podhalan w Polsce apeluje: Nasza organizacja szczególnie
jest powołana do obrony i pielęgnowania kultury, tradycji
i wiary ojców. Dlatego wzywamy rodaków i ludzi dobrej woli
oraz wszystkie instytucje do poszanowania Krzyża jako sym-
bolu cywilizacji europejskiej i zapewnienia należnego mu
miejsca w życiu społecznym.
Honorowy Członek Związku Podhalan Sługa Boży Jan
Paweł II, w czasie pamiętnej wizyty 6 czerwca 1997r. w Za-
kopanem zwrócił się do Nas słowami: „Brońcie krzyża, nie
pozwólcie, aby Imię Boże było obrażane w waszych sercach,
w życiu społecznym czy rodzinnym. Dziękujmy Bożej Opatrz-
ności za to, że krzyż powrócił do szkół, urzędów publicznych,
szpitali. Niech on tam pozostanie! Niech przypomina o na-
szej chrześcijańskiej godności i narodowej tożsamości, o tym,
kim jesteśmy i dokąd zmierzamy, i gdzie są nasze korzenie”.
Niech te słowa dla każdego Polaka będą przesłaniem do
działania w imię prawdy płynącej z Krzyża, jako znaku mi-
łości Boga do ludzi oraz gotowości do poświęcenia się dla
drugiego człowieka.”
Rezolucję, którą podpisali - prezes Związku Podhalan
Maciej Motor Grelok oraz sekretarz Związku Kazimierz
Bielak – popieramy także i my, Spiszacy.
(red)