background image
7
„Na Spiszu” nr 4 (73) 2009 r.
i połyskujące metalem talerze perkusji tworzyły tak miłe dla
ucha dźwięki. Na końcu zagrała nasza łapszańska Orkiestra
Dęta prowadzona przez Henryka Kałafuta, ale zagrała tak,
że aż ciarki przechodziły po plecach. O to właściwie cho-
dziło, żeby poruszyć to, co uśpione w duszy żyje, bo mu-
zyka i światło budzą do życia. Teksty czytali gimnazjaliści:
Materna Dominika, Radecki Adrian i Timek Krzysztof, po-
mocą w oświetleniu występujących służył Bogacki Marcin.
Przy nagłośnieniu koncertu pomagali Paweł Chmiel i Piotr
Wida, a całość uwieczniona została kamerami przez Studio
Prestige Jakuba Jamroza. Na co dzień nie zachwycamy się
w taki sposób muzyką, brakuje nam takich doznań, dzięki,
którym człowiek choć na chwilę poczułby się inaczej. Bo
święta dają coś innego i „nie tylko samym chlebem człowiek
żyje”, ale potrzebne jest i coś dla jego ducha.
Znów po raz kolejny Łapszanie pokazali na co ich stać,
jak wiele potrafią zdziałać, bo przecież nie udało by się nic,
gdyby nie zaangażowanie tylu osób, gdyby nie to, że mamy
tylu zdolnych i chętnych ludzi, którzy tak od serca przy-
chodzą i robią coś z niczego rzec można. To wszystko jest
piękne i możliwe. Możliwe aby malutki, wiejski kościółek
gdzieś daleko od wielkich miast zamienić w wielką scenę,
a grą dźwięków i światła poruszyć i nakłonić do myślenia
dziesiątki serc. By wszyscy poczuli, że to naprawdę Boże
Narodzenie. Wszyscy występujący w koncercie szczególnie
zaś dzieci poczęstowani zostali słodkimi piernikami poda-
rowanymi prze Cukiernię z Łapsz Wyżnych. I mimo, że po
świętach wszyscy wrócą do codziennych, zwykłych prac to
wspomnienia zostaną na długo.
Na koniec koncertu pięknie zawinszował wszystkim
Łukasz Bryja, i niech te słowa naprawdę sprawią, że przy-
szły rok przeżyjemy wszyscy razem we scyńściu, we zdro-
wiu i przi dobrym pokoju. Nief bedzie pofolony Jezus
Chrystus.
k.b.
Czas Bożego Narodzenia to czas wyjątkowo radosne-
go świętowania i bycia razem z innymi. Taki właśnie cha-
rakter miał Koncert Kolęd i Pastorałek jaki miał miejsce
w Łapszach Niżnych w niedzielę Świętej Rodziny zaraz
po świętach. Wtedy to w kościele wypełnionym po brzegi
o godz. 16.00 po krótkim powitaniu zebranych przez Księ-
dza Proboszcza, rozpoczął się koncert. W kościele zaległa
ciemność i przy słowach Ewangelii św. Jana czytanej przez
gimnazjalistów zebrani usłyszeli głośne bicie serca symbo-
lizujące życie, potem po słowach „a słowo stało sie ciałem”
rozbłysła światłość, i zebrani usłyszeli płacz dziecka jaki
towarzyszy zwykle narodzinom. Wśród wesołych głosików
dziecięcych do kościoła weszły przedszkolaki z lampionami
(grupa „Motylków” i „Wiewiórek” przygotowywane przez
p. Dyrektor Annę Stronczek, p. Kristinę Krzysik, p. Urszulę
Horoba) i zaczęło się wielkie kolędowanie. Radosne, a moc-
ne głosy napełniły mury świątyni, zaśpiewały dzieci z Koła
Regionalnego prowadzonego przez p. Bogumiłę Pirchała,
zagrały dzieci na fletach przygotowywane przez p. Helenę
Stopa, wdzięcznym głosikiem zaśpiewała Julita Kapołka,
a z płyty popłynął głos Ojca Świętego śpiewającego kolędę
„Oj maluśki, maluśki”, którą dalej śpiewała Marysia Bła-
chut, a akompaniował jej Sylwester Fic. I jakoś tak inaczej
słychać było słowa Ewangelii św. Łukasza o Narodzeniu
Pańskim. I chciało się razem śpiewać kolędy i pastorałki
z zespołem Sztab (Alicja Wójtowicz, Brylant, Tomasz Soł-
tys i Szczepan Sołtys), których mocne uderzenia radowały
duszę. Pięknie było patrzeć jak skrzypce (a wyjątkowo ina-
czej z elektroniczną pasją grał na nich nasz organista), gitary
Koncert Kolęd i Pastorałek
w kościele św. Kwiryna w Łapszach Niżnych