
- Kacwin | Turystyczna wioska w górach na Spiszu

kwestie meldunkowe i podatkowe za-
uważone przez Urząd Skarbowy w No-
wym Targu. Rada Gminy uznała, że nic
złego się nie stanie jeśli z terenu obej-
mującego wieś Niedzica, wyodrębniona
zostanie jej część i określona admini-
stracyjnie jako nowa jednostka – „Nie-
dzica Zamek”. Za tym przemawiają
powody społeczno-gospodarcze, hi-
storyczne, obyczajowe oraz kulturalne.
Nie bez znaczenia jest fakt, że po uru-
chomieniu zapory oraz elektrowni, i po
utworzeniu jeziora, nad jego brzegiem
z upływem lat pobudowała się całkiem
spora wieś wraz z infrastrukturą.
szło rozmnażanie przez pączkowanie?
A może to, że Niedzica nadal będzie
przy nazwie Zamek – jakby za pokutę.
Trudno jednak nie zauważyć nowego
osiedla na wzgórzu, od zamku w stro-
nę Falsztyna, i tego że dzieli go spora
odległość od historycznej Niedzicy, na-
wet jeśli weźmiemy pod uwagę „Kana-
dę”. Co prawda zamek Dunajec zawsze
był kojarzony z Niedzicą jako wsią, ale
w samej rzeczy jest to „pryszcz” na
się przez wieki swoimi prawami. Te-
raz, gdy wokół niego powstają pensjo-
naty i restauracje, gdy osiedla się tu
wielu nowych przybyszów spoza Spi-
sza, teren ten stał się jeszcze bardziej
zróżnicowany w relacji do tradycyjnej
obyczajowości macierzystej wsi, poło-
żonej w dolinie potoku Niedziczanka
i skupionej wokół kościoła parafialne-
go św. Bartłomieja Na tego typu m.in.
sprawy zwracają uwagę władze gminy
powołując się na fachową opinię znaw-
cy Spisza, czyli dra hab. Jerzego Rosz-
kowskiego z Muzeum Tatrzańskiego
w Zakopanem. Podkreśla on, że wyod-
rębnienie Niedzicy-Zamku, jako proces
postępujący i nieuchronny, nie szkodzi
interesom mieszkańców dolnej Niedzi-
cy, a wręcz przeciwnie, stworzy jeszcze
lepsze warunki do dalszego rozwoju ca-
łej okolicy. Mentalnie Niedzica zawsze
będzie z zamkiem, a zamek z Niedzicą.
Tego nie zmieni nikt !
pojawiają się różne wątpliwości, a na-
wet kpiny z inicjatywy. Są tacy, którzy
uważają, że dobrze jest jak jest i po co
ruszać, po co kombinować! Działania
jawem megalomanii z braku innych
ważniejszych spraw do załatwienia.
Wydaje się, że nie mają racji. Nic nie
zmieni faktu, że Niedzica jest kojarzo-
na z zamkiem, a zamek bez Niedzicy
nic nie znaczy. Zatem wspólna pra-
ca i zgoda, w końcu w ramach jednej
gminy, powinna przynosić korzyści,
zwłaszcza z punktu widzenia turystyki.
Administracyjna odrębność, odrębnej
części tej gminy wyzwolić może tylko
dodatkową aktywność i gospodarność.
Trzeba to ludziom umożliwić. A poza
tym, czy jest coś w tym złego, że Spisz
się rozwija, albo to że mielibyśmy 15.
wsi na Polskim Spiszu? Chyba nie.
Pobierz cały numer w formie PDF.