
- Kacwin | Turystyczna wioska w górach na Spiszu

wowyzwoleńczy zryw pokolenia mło-
dych Polaków. Nadarza się okazja do
patriotycznej, a w swej wymowie an-
tyrosyjskiej manifestacji. Okazją tą
jest w czerwcu 1860 r. pogrzeb Kata-
rzyny Sowińskiej, wdowy po legendar-
nym obrońcy Woli, generale Józefie
Sowińskim.
zarówno w Warszawie, jak i innych
miastach Królestwa. Kolejna wielka,
patriotyczna manifestacja, odbyła się
przed warszawskim kościołem w Lesz-
wybuchu Powstania Listopadowego.
Tu, zgromadzeni zmieniają tekst pie-
śni Boże, coś Polskę śpiewając zmienio-
ny refren :Ojczyznę, wolność, racz nam
wrócić Panie.
skie kobiety ,,wkraczają do akcji”. Prze-
pisują teksty pieśni patriotycznych, dla
dalszego ich rozpowszechniania wśród
mieszkańców Warszawy.
rynku Starego Miasta, w trzydziestą
rocznicę zwycięskiej bitwy Polaków na
polach Grochowa w 1831 r., zorgani-
zowana zostaje manifestacja, w której
biorą udział tłumy Warszawiaków.
nów na ul. Długiej. To stąd ze sztan-
darami z Białym Orłem i Pogonią oraz
pochodniami, tłum śpiewając Boże, coś
Polskę , przeszedł przez Stary Rynek,
pod Zamek Królewski, gdzie znajdował
się duży oddział kozaków i grupa żan-
darmów. Kozacy z obnażonymi sza-
blami ruszyli na tłum, spychając ludzi
w ciasną uliczkę Świętojańską, tratując
końmi i bijąc szablami. Wielu manife-
stantów odniosło poważniejsze i mniej-
sze rany, zniszczono chorągwie.
no uwolnienia aresztowanych. Kozacy,
tnąc szablami, ponownie zaatakowali
manifestantów, zabijając 5 osób i wiele
zaków, nawet kobiety rzucały w nich
cegłami i kamieniami.
dził tłumy ludzi na Powązkach. Kolej-
na patriotyczna manifestacja odbyła
się na placu Zamkowym i Krakowskim
Przedmieściu 8 kwietnia 1861 r. Wtedy
od salw karabinów i po brutalnej szar-
ży Kozaków zginęło blisko 200 osób
a kilkaset było rannych.
to z kościołów, carskie wojska bagneta-
mi wypędzały zgromadzonych na uro-
czystych nabożeństwach. Były one od-
prawiane w rocznicę śmierci Tadeusza
Kościuszki. Niemym protestem władz
kościelnych, na takie naruszenie swo-
bód religijnych i sprofanowanie świą-
tyń, było zamkniecie wszystkich war-
szawskich kościołów. Administracja
dzinę policyjną.
sowe aresztowania, w ciągu każdego
tygodnia zostaje aresztowanych po
200 – 300 osób. Są to aresztowania,
a nawet zesłania na Sybir, za błahe
powody, np. za noszenie czapki ,,kon-
federatki”, a także za noszenie czar-
nych ubrań. Tu znowu polskie kobiety
zasługują na uznanie. To one, na znak
żałoby narodowej, noszą czarne stro-
je. Przez dwa lata trwała, w ten spo-
sób wyrażana, żałoba narodowa. Był to
swoisty protest wobec carskiej Rosji.
przerwy, branka do carskiej armii, na
okres 20-letneij służby. Kolaborujący
z carem Polak - margrabia Aleksan-
der Wielopolski, był zdania, że branka
przetrzebi szeregi przyszłych powstań-
ców i ostudzi zapędy do wybuchu, pla-
nowanego powstania na maj 1863 r.
Częściowo nieudaną brankę przepro-
wadzono w nocy z 14 na 15 stycznia
1863 r. Nie udała się ona w pełni, gdyż
wielu młodym ludziom, w porę ostrze-
żonym, udało się ukryć. Obawiając się,
że branka obejmie cały obszar Króle-
stwa kierownictwo zdecydowało o wy-
buchu powstania w nocy z 22 na 23
stycznia 1863 r. Niestety, znowu mło-
dzież szlachecka została sama. Polski
chłop, w powstańcach widział ,,synów
diabla” przeciwstawiających się ,,bo-
skiej władzy” cara. Car ,,kupił” chło-
pów aktem uwłaszczenia.
waniu ducha patriotycznego ludu
Warszawy i ziem polskich zarówno
w Królestwie jak i na tzw. Ziemiach
Zabranych.
Stanowi to o wielkości naszego narodu.
Polacy przez powstańczą walkę przy-
pominali Europie, że naród polski nie
zginął i ponad wszystko ukochał wol-
ność i tego negować nie wolno!!!
Pobierz cały numer w formie PDF.