background image
Na Spiszu nr 4 (85) 2012 r.
8
Fakty
Na Spiszu
W ślad za tym zadzwoniła do nas
Jadwiga Plucińska, a na adres naszej
redakcji za pośrednictwem Janusza
Kamockiego dotarły zdjęcia tablicy wy-
konane przez Zofię Mortimmer.
Jak jednak pisze Jadwiga Plućiń-
ska - „Turzonowie należeli do najbo-
gatszych rodów węgierskich, a nie
słowackich. W XV-XVII w. mieszka-
li i prowadzili interesy w Krakowie,
administrowali komitatami spiskim
i orawskim. Często piastowali ważne
urzędy miejskie, a Jan, założyciel rodu,
w roku 1477 pełnił funkcję burmistrza
Krakowa.” Sprawdziliśmy w interne-
cie i rzeczywiście, choćby na Wikipe-
dii, dowiadujemy się, że
Turzonowie
(Thurzo, Thurzonowie) lub
Thurzo von
Bethlenfalva – to węgierski ród szla-
checki wywodzący się z Włoch, który
wygasł na początku XVII wieku.
Kraków:
Apteka już nie węgierska
Na początku września w Krakowie, na ścianie kamienicy na rogu
8
ulic Sławkowskiej i Szczepańskiej, obok wejścia do apteki któ-
rą od dawna nazywano „węgierską”, umieszczono tablicę upa-
miętniającą Jana i Jerzego Turzonów, w języku polskim i o dzi-
wo słowackim.
pamiątkowa została umieszczona na
kamienicy „Pod Gruszką” u zbiegu ul.
Szczepańskiej i Rynku Głównego, gdzie
niegdyś mieszkali Turzonowie. Od-
słonili ją wspólnie Jacek Majchrow-
ski i Marek Lisansky. W uroczystości
uczestniczyli także Ambasador Słowa-
cji w Polsce Vasil Grivna, prezydent
Koszyc Richard Rasi i burmistrz Le-
woczy Miroslav Vilkovsky. Nie wspo-
mina się, kto to „wiekopomne dzieło”
ufundował.
Inspiracją dla tego wydarzenia
była ponoć publikacja „Poczet Sołty-
sów, Wójtów, Burmistrzów i Prezy-
dentów Miasta Krakowa (1228-2010),
wydana z inicjatywy Prezydenta Jacka
Majchrowskiego. Pilny obserwator, bo
takim można nazwać p. Marka Lisan-
kyeho, natychmiast zwietrzył pismo
nosem, aby pochwalić się, że nie tyl-
ko Polacy Kraków budowali. Ród Tu-
rzonów określa się teraz górnolotnie
jako Spiszaków, choć znani są gównie
z działalności i panowania na Orawie.
Dwujęzyczna tablica (polsko-słowacka)
i obecność przedstawicieli dyplomacji
słowackiej nie daje cienia wątpliwo-
ści, że z Węgrów „zrobiono” Słowa-
ków, tylko dlatego że mieszkali na
terenie ówczesnych Górnych Węgier
(współczesnej Słowacji). Więc każdy
kto mieszkał na historycznym Spiszu
jest Słowakiem ?. Nie wiemy w co wro-
biono Prezydenta Miasta Krakowa, ale
odtąd tablica ta będzie świadectwem
dla turystów jak można niezoriento-
wanych „robić w konia” i dowodem na
to jak ten koń ciężko pracuje na sło-
wacki „PR” w Polsce i zjednuje w tym
Staraliśmy się zrozumieć co
poruszyło i tak rozbawiło naszych
przyjaciół z Krakowa ? Okazuje się,
że w Kamienica „Pod Gruszką” od wie-
ków kojarzyła się z Węgrami, a nie ze
Słowacją, zaś działająca tam apteka
zwana była zwyczajowo „węgierską”.
Teraz jednak „ideologiczną kuratelę”
na rodem Turzonów przejęli Słowacy,
zatem i nad budynkiem w którym mie-
ści się apteka.
Na stronie WWW.krakow.pl do-
wiadujemy się, że 10 września 2012
Prezydent Miasta Krakowa Jacek Maj-
chrowski i Konsul Generalny Republiki
Słowackiej w Krakowie Marek Lisansky
odsłonili tablicę upamiętniającą Jana
i Jerzego Turzonów, wywodzących się
ze Spisza, którzy w XV i XVI wieku byli
miejskimi rajcami i pełnili wielokrotnie
funkcję burmistrza Krakowa. Tablica
Pamiątkowa tablica została umieszczona na kamienicy „Pod Gruszką” przy ul. Szczepańskiej,
gdzie mieszkali Turzonowie. Uroczystości odsłonięcia tablicy, dokonali: Jacek Majchrowski
i Marek Lisansky. W uroczystości uczestniczyli także ambasador Słowacji w Polsce Vasil Grivna,
burmistrz Lewoczy Miroslav Vilkovsky i prezydent Koszyc Richard Rasi. Fot. Jan Graczyński /
INFO Kraków24