background image
Na Spiszu nr 4 (85) 2012 r.
5
Tradycja
Na Spiszu
w sklepach wysoko gabarytowych już
po Wszystkich Świętych przychodzi
św. Mikołaj przypominający krasna-
la, z nim pojawia się choinka, gwiazda
betlejemska i symbolicznie Pan Jezus,
nie pasujący ze swymi poglądami do
sklepowego cyrku wokół. Coraz więcej
ludzi, chrześcijan przeżywa oczekiwa-
nie na narodzenie Chrystusa w hałasie
zakupów, gdzie chętnie zanurzają się
w iluzję idealnego świata uciekając od
problemów.
Wiara w Jedynego Boga w Trój-
cy świętej, w cud narodzin w Betlejem
jest wymagająca. Wejście w osobistą
relację z Bogiem, któremu wszystko
zawdzięczam nie może polegać na od-
dawanie Mu minimum. Głębokie prze-
żywanie najbliższych i kolejnych świąt
w Roku Wiary niechaj będzie tym prze-
słaniem, które po czuwaniu nocy ad-
wentowej nam towarzyszy. Święta
Bożego Narodzenia niech będą spotka-
niem z Bogiem i drugim człowiekiem,
niech zostawią nas lepszymi z Bogiem
w sercu.
Zbyt wiele rzeczy i ludzi widzimy
w światłach lamp i neonów, pożąda-
my ich, zazdrościmy, zawłaszczamy,
zderzamy się z nimi i ... gaśnie w nas
światło. Pozwólmy sobie w nadchodzą-
ce święta na łzy żalu przy świetle nad-
chodzących gwiazd. Światło powraca
w narodzonym Chrystusie. Lepiej wi-
dać drogę… . Czasem Ci powiedzą, że
nie warto, że jesteś wariatem, szaleń-
cem, ale spróbuj patrzeć nie tylko ocza-
mi ale głębszym wzrokiem, czyli duszą.
Warto nieraz oślepnąć i nie widzieć
tego co niesie świat, a dostrzec w mro-
ku światło i podążać za nim. Nie jest ła-
two „iść w ciemno za światłem”.
Nie zmarnuj czasu, który otrzyma-
łeś, uczyń kolejny krok w twojej wierze
i nie licz tylko na własne siły. Trwanie
przez modlitwę przy Bogu i karmienie
się Słowem Bożym niech będzie drogo-
wskazem na Twej drodze. Ojciec św. Be-
nedykt XVI przed „Światowymi dniami
młodzieży” w przesłaniu do młodych
napisał: „tylko Słowo Boga może wska-
zać nam właściwą drogę i tylko wiara,
którą przyjęliśmy, może być światłem
na naszej ścieżce”.
Zofia Łukasz
Uroczystość ta celebrowana była
już od IV wieku w Tracji i Egipcie pod
nazwami: Tyfania, Teofania, Epifania
1
.
Nazwy te oznaczały święcenie pamią-
tek związanych z życiem Chrystusa:
narodzenie, chrzest w Jordanie, po-
kłon Trzech Króli, cud w Kanie Galilej-
skiej. Upowszechnienie święta Trzech
Króli nastąpiło najpierw na Wschodzie.
Następnie pod koniec IV wieku prakty-
kowanie tego święta dociera do Fran-
cji i Włoch. W wieku V miało już cha-
rakter ogólnokościelny. Jednak warto
podkreślić, że dokonał się podział w ce-
lebrowaniu święta Trzech Króli na pięć
wieków przed schizmą Chrześcijaństwa
(1054 rok). I tak na Wschodzie 6 stycz-
nia obchodzi się pamiątkę chrztu Jezu-
sa w Jordanie, a na Zachodzie czci się
pokłon Trzech Króli. Dlaczego została
wybrana data 6 stycznia? Powód jest
podobny jak w przypadku Świąt Boże-
go Narodzenia. Otóż w Egipcie obcho-
dzono w tym dniu zimowe przesilenie
słoneczne i związane z tym święto ku
czci boga Eona
2
. Tak więc wprowadza-
na chrystianizacja zaadoptowała świę-
to pogańskie, nadając mu nowe zna-
czenie, oprawę a przede wszystkim
nawiązując do ciągu wydarzeń z życia
Jezusa Chrystusa.
W tradycji ludowej święto Trzech
Króli zamyka właściwy czas Bożego
Narodzenia. Dopiero w dzień szóstego
stycznia organizowane były pierwsze
zabawy taneczne. Kończył się też za-
kaz wykonywania hałaśliwych prac. Do
tradycji związanych z tym dniem nale-
żało święcenie wody, kadzidła i kredy.
Akcesoria te używane były do rozma-
itych praktyk o charakterze magicznym
– apotropeicznym. Szczególnie znacze-
nie przypisywano wodzie trzejkrólowej.
Panowała zasada, że święcona woda po-
winna znajdować się w każdym domu.
1 Stomma L.,Słońce rodzi się 13 grud-
nia, Warszawa 1981, s. 50
2 Tamże, s.51
Święto Trzech Króli
w tradycji ludowej Spiszaków
W tradycji katolickiej uroczystość Objawienia Pańskiego zwane
8
Świętem Trzech Króli obchodzone jest 6 stycznia.
Stosowano ją w różnych sytuacjach,
niekoniecznie religijnych. Na przykład
używano jej podczas pierwszego wypę-
dzenia krów na pastwisko, czy redyku
owiec na hale. W sytuacjach kiedy cho-
rował drób, świnie, wówczas kropiono
nią zwierzęta, wierząc w jej szczegól-
ną moc. Święconą wodą napełniano
również domowe kropielniczki zawie-
szane w izbie przy drzwiach wejścio-
wych. Konsekrowaną wodą osoba wy-
chodząca z domu czyniła znak krzyża,
wierząc, że to jej zapewni szczęśliwy
powrót. W święto Trzech Króli ostatni
kolędnicy odwiedzali domy. Zazwyczaj
tego dnia przedstawiali scenę Nawie-
dzenia Dzieciątka Jezus przez Mędr-
ców ze Wschodu. Dbano o strój i wy-
gląd chłopców, którzy odgrywali rolę
władców. Posiadali specjalnie wykona-
ną na tę okazję gwiazdę, nazywając ją
trzejkrólową.
Z kolei w Łapszach Wyżnych był
zwyczaj, że w Święto Trzech Króli mu-
zykanci będący w składzie orkiestry dę-
tej koncertowali we wsi. Zatrzymywali
się przed domami, w których mieszkali
proboszcz, nauczyciele, urzędnicy, soł-
tys, organista. Było to pewnego rodza-
ju wyróżnienie osób, które zajmowały
wyższą pozycję we wsi. Za wykonany
muzyczny utwór, orkiestra otrzymy-
wała pieniężne datki.