background image
„Na Spiszu” nr 2 (67) 2008 r.
38
cón, hamaryka, huzda. Zjawiska te mają charakter leksykal-
ny.
6) Zaznaczanie miękkości spółgłosek a archaizm pod-
halański
Miękkość spółgłosek zaznaczamy podobnie jak w pi-
sowni ogólnej, np. dziyń, na kości, ściymnić sie, świekra,
widzieliście.
W części Spisza (Czarna Góra, Dursztyn, Kacwin, Krem-
pachy, Łapszanka, Rzepiska) po spółgłoskach cz, sz, ż (które
w wyniku mazurzenia brzmią jako c, s, z) występuje wymo-
wa samogłoski i, np. cisty, obrazi (obrazy), sidło, zito (czysty,
szydło, żyto). Zjawisko to nosi nazwę archaizmu podhalań-
skiego. W pozostałych miejscowościach jest wymowa typu:
cysty, obrazy, sydło, zyto. Zjawisko archaizmu podhalań-
skiego jest charakterystyczną cechą regionu Podhala i części
Spisza i w zapisach należy go uwzględniać tam, gdzie ono
występuje.
Po spółgłosce rz zasadniczo wymawia się i, sporadycznie
y, np. drzimała, grziby, pierzina, prziś, wsturzić. Zapis uzależ-
niony będzie od tego, jaka głoska słyszana jest w wymowie,
np. pierzyna lub pierzina.
7) Przejście wygłosowego –ch i –ów w –f lub –k
Głoska ch oraz grupa –ów na końcu wyrazu wymawiane
są jako –f, np. na nogaf, w rogaf, chłopóf, druzbów. Zjawisko
to jest ważną cechą spiską, powinno być uwzględniane w za-
pisach. W trzech wsiach (Czarna Góra, Jurgów, Rzepiska)
zakończenia tego typu wymawiane są na –k, np. na nogak,
w rogak, chłopók, druzbók.
8) Przejście nagłosowej grupy chw– w f–
Grupa chw– na początku wyrazu wymawiana jest jako f–,
np. fała (chwała), folić (chwalić), fioć sie (chwiać się). Tak
samo można zapisywać wyrazy z tym zjawiskiem.
9) Samogłoski pochylone
Głoski a, e, o, ó, u mają nieco inne brzmienie niż w ję-
zyku ogólnym. Samogłoska a stanowi dźwięk pośredni po-
między a i o, przy czym jest to dźwięk bliższy samogłosce
o, np. bogoc (bogacz), bracio (bracia), godać (gadać), grod
(grad), jodło (jadło), polić (palić). Samogłoska e uległa ście-
śnieniu i wymawiana jest jako y, np. biyda (bieda), dziywka
(dziewka), mlyko (mleko), śniyg (śnieg), tydziyń (tydzień),
tyz (też), wiys (wiesz). Samogłoski o, ó, u wymawiane są
jako dźwięk pośredni pomiędzy o i u, np. bóty (buty), kómin
(komin), kóń (koń), óni (oni), piórko (piórko), wygón (wy-
gon). Należy uwzględniać realne brzmienie tych samogłosek
stosując pisownię: biyda, bogoc, buty, grod, kóń, mlyko, óni,
polić, tyz, wygón.
10) Samogłoski nosowe
Samogłoski nosowe ą, ę w postaci samodzielnej nie wy-
stępują w gwarze spiskiej. Głoska ą wewnątrz wyrazu brzmi
jako óm, ón, np. głómb (głąb), klóńć (kląć), krzóńkać (chrzą-
kać), zómb (ząb) lub samo ó, np. dźwignóć (dźwignąć), pra-
snóć (prasnąć). Na końcu wyrazu –ą wymawiane jest jako
–óm, np. dajóm (dają), majóm (mają), z babóm (z babą). Gło-
ska ę wewnątrz wyrazu brzmi jako yn, np. cielynta (cielęta),
piynta (pięta), rynka (ręka), świynto (święto), wyndzić (wę-
dzić), a w wygłosie jako –ym, bierym (biorę), idym (idę) lub
jako –e, np. ciele (cielę), dziywke (dziewkę), rzezanke (rze-
zankę). Jestem za tym, aby w piśmie pokazywać właściwe
brzmienie nosówek, czyli zapisy: bierym, dźwignóć, klóńć,
majóm, rzezanke, świynto.
Powyższych punktów nie należy traktować jako ostatecz-
nych decyzji w sprawie spiskiej pisowni. Mogą one być za-
lążkiem do szerszej dyskusji nad wypracowaniem ujednoli-
conego standardu pisowni gwary spiskiej.
Helena Grochola
Skónd sie wziyny
gwiozdy w niebie
Seł se roz mały Poniezus z Matkóm Boskóm chodni-
kiym popod Tatry w stróne Hawrania i Murania. Jak se tak
śli ku niebu, Poniezus zapatrzóny w słónko co świyciyło nad
górami, zacón płakać i tak godo do Matki Boskij:
-Dejcie mi Matko to koło - i patrzół Poniezus na słonko,
co jasno świyciyło.
Kie świynty Pieter otworzół dźwiyrze, Matka Bosko
z Poniezusem wleźli do nieba. Wtedy Matka Bosko siyngny-
ła w góre i zdjyna ze słónka złotóm
u
obróncke. Poniezus sie
uciesół, tuloł se tóm
u
obróncke i bawiół sie wesoło. Tulała
się ta
u
obrync, jaze durkła o brame niebieskóm. Wtedy pu-
kła i
u
ozbiła sie jak kryśtał na drobniutkie kawołki. Poniezus
zacón płakać, ze sie mu tak stało. Matka Bosko usłysała, ze
ftosi płace w niebie. Posła ku bramie, uwidziała kochanego
Poniezuska i tak sie go pyto;
- O co płaces ?
Poniezus ji odpowiydzioł;
-
u
Ozbiyło sie mi to siumne kółecko.
Wtedy Matka Bosko pozbiyrała złote kawołki słó-
necnyj
u
obróncki i
u
ozruciyła ik po całym niebie. Od tego
casu móme gwiozdy na niebie. Potym Matka Bosko wyjy-
na z Hawrania kawoł skały i zrobiyła wielgóm kule. Tymu
opróc gwiozdecek na niebie w noci świyci jesce miesióncek.
W tym miyścu dzie skole były wybrane jes teroz jaskinia, co
jóm ludzie Ksiynzicowóm naziwajóm.
GGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGG