background image
„Na Spiszu” nr 3 (60) 2006 r.
40
Na samym wstępie należałoby zadać pytanie, gdzie
dziś można jeszcze spotkać czyste, nie skażone nowocze-
snością stroje spiskie. Mimo, że taki strój funkcjonuje na
obszarze Spisza, głównie kultywowany przez zespoły re-
gionalne, lub noszony z okazji uroczystości rodzinnych, to
jednak nie jest już w takim użyciu, jak to było sto lat temu.
Dziwne byłoby, gdyby było inaczej, wszak żyjemy już
w zupełnie innych czasach i innej rzeczywistości i nie jest
możliwe, aby świat się zatrzymał, a tym bardziej w dzie-
dzinie strojów i ubrań. I oczywiście nikt tego nie wymaga,
ani nie oczekuje. Dzisiejsze stroje są dużo bardziej wygod-
ne, funkcjonalne a przede wszystkim różnorodne.
Ważne jest jednak, aby dziedzictwo po przodkach za-
chowywać, pamiętać o nim, gdyż w jakimś sensie wpływa
ono na nasze dzisiejsze życie, kulturę i obyczaj. Tak też jest
i ze strojem. Z badań E. Starek, prowadzonych w latach
pięćdziesiątych XX wieku, wynika, że już wtedy, ludowy
strój spiski należał do rzadkości. Ludność chowała do skrzyń
i szaf „stare rzeczy”, zastępując je nowoczesnymi, kupio-
nymi w mieście ubraniami. W oparciu o to, co E. Starek
zdołała u ludzi znaleźć, oraz opierając się na rozmowach
z nimi, zrekonstruowała przeszłość stroju aż po ok. 1870 rok.
Niebywałe, prawda? To wszystko bardzo szczegółowo za-
pisała i zilustrowała ( Strój spiski, Poznań 1954). Jej dzie-
ło to dziś niezwykle cenna analiza spiskich strojów, jakie
zachowały się na terenie 14 wsi polskiego Spisza. Można
w nich odkryć wielkie bogactwo zdobień, pomysłowość for-
my, ciekawe zestawienie kolorystyczne, a przede wszyst-
kim funkcjonalność. Ważne także, że ubrania te wykonywa-
no samodzielnie, począwszy od materiałów, poprzez szycie
i zdobienia. Zarówno koszule jak i portki czy sukmany wy-
rabiano z płótna i sukna domowej roboty oraz szyto przez
miejscowych wytwórców. Skóry owcze na serdaki wypra-
wiano także w gospodarstwie. Stąd najstarsze serdaki były
białe ze skór niebarwionych. Także kierpce, tzw. „spyrco-
ki” noszone jeszcze do 1905 roku, sporządzali sobie sami
gospodarze z świńskiej skóry. Buty wysokie czarne z cho-
lewami nosili tylko gazdowie bogaci.
Dziś wykonanie oryginalnego najstarszego stroju,
nie jest łatwe i do końca możliwe, gdyż nie ma już takich
materiałów, jakie tkano kiedyś w domach, stosuje się też
inne nici do zdobień, a zdarza się też, że twórca wplata
w całość jakąś swoją inwencję, co czyni strój niby taki sam,
ale już nieco inny. Nie mniej jednak można odtworzyć for-
my zdobień i haftów, zachować ten sam wzór i krój stroju.
W tym celu warto, opierając się na badaniach sprzed pół
wieku, dokonać pewnej systematyzacji trzech odmian, ja-
kie na terenie dzisiejszego Spisza się ukształtowały.
Zanim jednak przejdę do omawiania stroju spiskiego
i jego trzech odmian, wspomnę krótko o pewnych historycz-
nych uwarunkowaniach, jakie wpłynęły na jego wygląd,
zdobnictwo i materiały, z których był wykonywany.
Teren Spisza, jako teren przygraniczny, w ciągu swej
ciekawej historii poddawany był zmianom, jakie tu zacho-
dziły w związku z przynależnością do różnych właścicieli
i państw. Te przynależności również miały wpływ na strój.
Różni się on od stroju regionów sąsiadujących i wykazu-
je wpływy obce, a mianowicie niemieckie i węgierskie,
a także wołoskie. Wpływy węgierskie odbiły się głównie
na terminologii (np. gombos to guzik, czy borytasy – pę-
tlowe ozdoby spodni), ale na kroju także, chociażby wspo-
mnieć kapelusze męskie, tzw. „węgierskie” – filcowe o sze-
rokim do góry wywiniętym rondzie, kupowane w miastach
spiskich. Po 1920 roku, w momencie przyłączenia obszaru
dzisiejszego Spisza do Polski, zaznaczyły się z kolei wpły-
wy podhalańskie, nastąpiła zmiana źródła zakupu materia-
łów odzieżowych. O ile przedtem Spiszacy zaopatrywa-
li się na terenie miast spiskich, jak Stara Wieś, Kieżmark,
Lubowla, tak po 1920 roku przenieśli się z zakupami do
Nowego Targu i Krościenka, gdzie nie zawsze znajdowa-
li towary odpowiadające ich dotychczasowemu przyzwy-
czajeniu. Jednak przejęli nowe tkaniny i nieco inne faso-
ny. Dość często zamiast tworzyć samodzielnie w domu, co
było bardzo pracochłonne, kupowali gotowe ubrania, tań-
sze i wygodniejsze.
Strój spiski
Strój drużbów z Jurgowa