background image
43
„Na Spiszu” nr 3 (60) 2006 r.
G
AZETA
Z
WI¥ZKU
P
OLSKIEGO
S
PISZA
Redaguje zespó³: Jan Budz, Stanis³aw Budzyñski, Julian Kowalczyk (redaktor naczelny),
El¿bieta £ukuś, Franciszek Payerhin, Marian Pukañski
Adres do korespondencji: 34-442 £apsze Ni¿ne, ul. D³uga 125, tel.: (0-18) 265 93 16, e-mail: naspiszu@interia.pl
Wydawca: Zarz¹d G³ówny Zwi¹zku Polskiego Spisza
Sk³ad komputerowy i druk: Drukarnia „MK” s.c., 34-400 Nowy Targ, ul. Waksmundzka 63, tel.: (0-18) 266 48 52, e-mail: mksc@o2.pl
rannie opracowaną i starannie wydaną książkę p.t.” DEJI-
NY OSTURNE” zredagowaną przez Ivana Chalupeckiego
i Jana Harabina . W książce zawarto bogato udokumento-
waną historię Osturni.
Wójt Antoni Kapołka wręczył członkom słowackiej de-
legacji informatory o Zamagurzu – wydane w języku pol-
skim , słowackim, angielskim . Obdarowani wróciliśmy na
łąkę Wiktora Sołtysa , aby tam oddać się przyjemności spo-
żywania grilowanych potraw , kosztowania i porównania
jakości trunków z obu stron granicy. W miarę wzrastania
temperatury , rosła ochota do grania i śpiewania piosenek
ludowych polskich i słowackich. Kapela niezmordowanie
udowadniała , że mieszka nad granicą i pieśni ludowe obu
narodów nie są jej obce.
W tej miłej atmosferze , na stole pod daszkiem wójt
gminy Łapsze Niżne Antoni Kapołka i starosta wsi Osturnia
Jozef Smoleniak podpisali porozumienie o współpracy po-
między samorządami obu jednostek administracyjnych.
Ze Słowacji zjawili się : konsul generalny Republi-
ki Słowackiej w Krakowie Ivan Horsky , przedstawiciel-
ka słowackiego rządu dr Marchulikova, przedstawiciel po-
wiatu kieżmarskiego, starosta wsi Osturnia Jozef Smole-
niak , starosta VeĬkej Frankowej František Krempasky, sta-
rosta wsi Ždiar.
Przybyli też przedstawiciele PIENAP , oraz URBARu
z Osturni. Przybyło kilku mieszkańców Osturni i Wielkiej
Frankowej. Organizatorzy rozłożyli na łące stół z zadasze-
niem , który pełnił rolę konsumpcyjną i urzędową. Po godz.
13ºº do zebranych przemówił wójt gminy Antoni Kapołka.
Wójt przedstawił przyczyny długiego okresu oczekiwania
na otwarcie przejścia Łapszanka- Osturnia.
PIENAP obawiał się niszczącego działania na przyro-
dę turystów, przekraczających w tym miejscu granicę. Doj-
ście do „furtki” granicznej wymagało oznakowania, które
można było wykonać po dojściu do porozumienia władz
obu krajów . Szlak do przejścia oznakowany jest kolorem
czarnym na białym tle. Następnie głos zabrała dr Marchu-
likova, skupiająca się na problemach wzajemnych kontak-
tów polsko- słowackich. Starosta wsi Osturnia nostalgicz-
nie przypomniał zebranym czasy , gdy na miejscu obecnie
otwieranego przejścia granicznego nie było granicy.
Zachęcony przez organizatorów zabrałem głos, mó-
wiąc o tym jak dalece granica ,nieopodal której stoimy była
nieprzyjazna i śmiertelnie niebezpieczna dla tych, którzy
przymuszeni sytuacjami rodzinnymi , nie mogąc legalnie
przekroczyć granicy, próbowali przekroczyć ją nielegalnie.
W takich okolocznościach zginęły zastrzelone na granicy
młode dziewczyny z Łapsz Wyżnych ( powracały od krew-
nych zamieszkałych w Žakovcach). Zebrani minutą ciszy
uczcili pamięć tego wydarzenia.
Wójt gminy Antoni Kapołka zaprosił zebranych do
przejścia czarnym szlakiem do miejsca wyznaczonego do
przekraczania granicy na szlaku turystycznym ŁAPSZAN-
KA – OSTURŇA .
Tutaj starosta wsi Osturnia Jozef Smoleniak oraz wójt
gminy Łapsze Niżne Antoni Kapołka przecięli symbolicz-
nie rozpostartą białą wstążkę , podtrzymywaną przez mło-
de Słowaczki w strojach ludowych.
W miejscu do przekraczania granicy stoi tablica z go-
dłem Polski i napisem: „Miejsce do przekraczania grani-
cy na szlaku turystycznym Łapszanka – Osturňa”. Pod tym
napisem umieszczono informację o dozwolonym czasie
przekraczania granicy oraz zasady korzystania z przejścia.
Po przecięciu wstążki i uściskach dłoni , przewodniczą-
cy URBARU w Osturni wręczył uczestnikom bardzo sta-
Po akcie wymiany podpisanych dokumentów i serdecz-
nym uścisku obu podpisujących porozumienie, straż gra-
niczna przypomniała , że nadal istnieje i dysponuje urządze-
niami elektronicznymi i optycznymi służącymi do ochrony
granic. Urządzenia te wystawiono na stoliku rozłożonym
na łące. Spotkanie powoli dobiegło końca.
Interesujące będą informacje turystów korzystających
z otwartego przejścia granicznego , jak również mieszkańców
Łapszanki i Osturni , pozwalające ocenić zalety i ewentual-
ne wady wynikające z faktu otwarcia granicznej furtki.
A dzisiaj nasuwa się pytanie: Kto odpowiada za to, że
w otwarciu przejścia granicznego na Spiszu nie uczestni-
czyli polscy przedstawiciele samorządów szczebla ponad-
gminnego ?
Foto i tekst Franciszek Payerhin