background image
Na Spiszu nr 3 (88) 2013 r.
52
W książce jest opis wykonania pomocy do nauki metodą za-
bawy oraz sposób ich wykorzystania na poszczególnych eta-
pach poznania.
Kontakt z autorką książki: www.eduzirena.pl
Książka przeznaczona jest dla nauczycieli pracujących
z dziećmi w wieku 5 - 10 lat, jak również dla rodziców ma-
łych dzieci. Nauka w formie zabawy polega na wykonywaniu
przez wszystkich uczniów określonych czynności zgodnie
z przebiegiem danej lekcji. Nauczyciel ma możliwość śledze-
nia toku myślenia wszystkich uczniów ,w razie trudności
można na bieżąco pomóc słabszemu uczniowi przejść z jed-
nego etapu poznania do następnego.
Zdolny uczeń może rozwiązać np. zadanie tekstowe kil-
koma swoimi sposobami , natomiast słaby uczeń ma możli-
wość skorzystania z pomocy nauczyciela lub kolegi siedzą-
cego obok.
Ocena pracy dziecka nie odbywa się drogą odpytywania
lub testu, lecz na podstawie wykonanych czynności w okre-
ślonym etapie poznania. Dzieci bawią się, są w ruchu przy
bardzo dużym wysiłku umysłowym. Niektóre fragmenty
lekcji mogą być prowadzone w różnych częściach klasy, nie-
koniecznie w ławce i pozycji siedzącej.
Proces poznawczy przebiega w szybszym tempie, bo
w poznaniu biorą udział wszystkie zmysły dziecka tj.: wzrok,
słuch, mowa, dotyk w połączeniu z ruchem i zabawą.
Nauka przez zabawę wpływa na dobre zachowanie się
uczniów, nie tylko na lekcji ale także poza szkołą. Nauka
staje się prosta, łatwa i przyjemna, co przekłada się na pod-
niesienie sprawności szkół pod względem dydaktycznym
i wychowawczym.
Dzieci mogą korzystać z pomocy dydaktycznych również
w domu. Służą do tego celu różnego rodzaju gry utrwalające
dodawanie, odejmowanie, mnożenie, dzielenie oraz różne-
go rodzaju układanki z zakresu gramatyki i ortografii.
W czerwcu br. Irena Budziszewska została zaproszona
do Niepublicznej Szkoły Podstawowej im. Marii Dąbrowskiej
Piekiełko w celu przeprowadzenia warsztatów dla nauczy-
cieli kl. I- III szkół z okolic Limanowej.
Uczniowie kl. I Szkoły Podstawowej w Piekiełku - zajęcia
warsztatowe dla nauczycieli okolicznych szkół - prowadziła
Irena Budziszewska. Wiadomości w sprawie zakupu książki
lub pomocy naukowych do pracy z dzieckiem metodą zaba-
wy są na: www.eduzirena.pl
Jestem chętna do pomocy nauczycielom, którzy zechcą
pracować z uczniami metodą zabawy w swojej szkole.
Irena Budziszewska, tel. 18 266 47 77
GAZETA ZWI¥ZKU POL SKIE GO SPI SZA
Redaguje zespół: Jan Budz, Julian Kowalczyk (redaktor naczelny), Barbara Kowalczyk, Elżbieta Łukuś, Beata Magiera, Franciszek
Payerhin, Marian Pukański. Adres redakcji: 34–442 Łapsze Niżne, ul. Długa 125, tel.: 18 265 93 16, e-mail: naspiszu@interia.pl
Wydawca: Zarząd Główny Związku Polskiego Spisza. Skład komputerowy i druk: Drukarnia „MK” s.c., 34–400 Nowy Targ, ul. Waksmundzka 63,
tel.: 18 266 48 52, www.drukarniaMK.pl; e-mail: zlecenia@drukarniaMK.pl; mksc@tlen.pl. Elektroniczną wersję gazety można znaleźć na stronie
Stasia Kubaska: www.kacwin.com oraz na stronie Stowarzyszenia Rozwoju Spisza i Okolicy: www.spisz.org
Na Spiszu
Weselne plenery
Tradycją ostatnich kilkunastu lat stało się
8
nagrywanie za pomocą kamery ceremonii
weselnej.
Starym, ale w nowej oprawie zwyczajem są również we-
selne fotograficzne sesje plenerowe. Z reguły po uroczystym
obiedzie Młodo Pora urywa się na zdjęcia. W zależności od
stylu wesela zabiera ze sobą najbliższych, albo drużbów, je-
śli jest to wesele góralskie. Inicjatywą kipi „młody”, który
aby zaimponować „młodej” gotów jest zaciągnąć ją na koniec
świata. Jest potem co pooglądać i powspominać. W przeci-
wieństwie do filmu Pana Młodego albo Młodą Panią można
dotknąć, jak nikt nie widzi, nawet przytulić czy pocałować.
I tak to co nieraz niedostępne może być dla każdego wyjąt-
kowe i namacalne.
Młodzi potrafią mieć nie tylko marzenia, ale i fantazję.
Aby zrobić sobie w tym wyjątkowym dniu niezwykłe zdję-
cie potrafią zamówić pogodę, a następnie jechać kilkanaście,
a nawet kilkadziesiąt kilometrów na upatrzone malownicze
miejsce. Potrafią zjawić się na Przełomie Białki k. Nowej Bia-
łej, na Czarnej Górze obok Krzyża Milenijnego, na przełę-
czy nad Łapszanką, nad Białką koło jurgowskich szałasów,
na Rusince (Jaworzynce), a nawet nad Morskim Okiem.
Spotkać ich można nad Zalewem Czorsztyńskim, na zam-
kach w Niedzicy i Czorsztynie. W czasie zwiedzania zamku
w Lubowli i tu można było spotkać nowożeńców pozujących
do zdjęć.
jb
Felieton
Na Spiszu