„Na Spiszu” nr 3 (72) 2009 r.
6
„Stworzynie świata”
Jak Bog stworzoł świat, posioł na niym śićkie trowy,
kwiotki i drzewa, pozakopuwoł co mog pod ziym – wyngiel,
złoto, śrybro i wseliniejakie kostowności. Wtedy stworzoł
i źwiyrzynta a na samiućkiym końcu cłowieka. Poustawioł
śićkif w jednym rzondku, zeby było sprawiedliwie i tak do nif
przegodoł: wiycie, ze jo jest sprawiedliwy, dom wom śićkiym
jednakowom długość zycio, po dwaścia rokow, co wy na to?
Piyrsy obezwoł sie cłowiek: nief tak bedzie.
Drugi obezwoł sie kóń: -Panie, Ty wiys jak to jest ciynz-
ko zyć kóniowi na świecie. Cy jo wytrzymom dwaścia rokof,
kied musym tak ciynzko haruwać. Mnie by wystarcyło ino
dziesiyńć. Na to Pan Bog zapytoł: - fto fce te drugie dzie-
siyńć? –weznym jo – odpowiedzioł cłowiek.
Trzecio odezwała sie krowa: -Panie, cy jo wytrzymom
dwaścia rokow? Ty przecies wiys, jaki jest zywot krowy.
Całe zywobycie fto bedzie fcioł, bedzie mnie dojoł. Mnie
tys starcy dziesiyńć rokow. Ale Pon Bog zaś sie spytoł: - fto
weźnie te drugie dziesiyńć? Zaś cłowiek powiedzioł: nief
be, jo weznym.
Sforto obezwała sie świnia: -Panie, kie jo mom zyć jak
świnia, to mnie i te dziesiyńć za duzo. I na to zaś Pon Bog
zapytoł: fto weźnie prze siebie dziesiyńć rokof świńskif?
Cłowiek popaczoł na Stworce duzymi ocami i powiedzioł:
jak ni mo fto, weznym zaś jo.
Pionty przegodoł pies: -Panie Ty nojlepiyj wiys, jaki jest
pieski zywot. Mnie tys wystarcy dziesiyńć rokof. Na to Pan
Bog juz bez pytanio kuknoł na cłowieka, a tyn odpowiedzioł:
weznym Panie.
Ostatnio dbezwała sie małpa: -Panie dy Ty wiys, ze
mnom śićka pogardzajom i wyśmiywajom. Cy jo zdolym
wytrzymać na tym świecie dwaścia rokof? Mnie tys na gło-
we dziesiyńć. Zaś śićka kukli na cłowieka, a tyn skinoł gło-
wom i cichućko powiedzioł: edy weznym Panie. Przypatrzoł
sie Pan Bóg cłowiekowi, pokiwoł głowom i powiedzioł: -
pamiyntoj, som tego fciołeś. I bez to teros na tym świecie
jest tak: jak cłowiek urośnie i sie ozyni, to wtedy jus przezył
roki cłowiece. Wtedy robi jak kóń, coby sie cegosi dorobić
–to som te roki końskie. Przychodzi cas i mo dzieci, jedno
fce na portki, drugie na wigon, tyn na bicygiel, tamtyn na
dom – kozdy doji, kielo ino może – to som te roki krowie.
Juz dzieci majom swoje dzieci, a furt fcom jesce cosi od
ojca. Ociec ni może nadonzyć zarobiać, zacyno cyganić,
śpekuluwać a casym i honor zatracać – to wtedy przezywo
roki świńskie. Potym sie zestarze, ni moze jus duzo robić,
sulo sie po izbie. Do dzieci przychodzom goście i ociec za-
wodzo, to s kufom na niego – pudzies na pole! To som roki
psie, traktujom cłowieka jak tego psa! Przychodzi staroś,
opieki zodnyj, ino przeganiajom z jednego konta do drugie-
go i godajom: -patrzojcie sie, zaś sie ta staro małpa wlece!
I to som te małpie roki. Ale cłowiek ni moze nic na to pora-
dzić, bo przecie som tak fcioł.
Podczas XIV Spiskiej Watry godke Karola Żołądka opo-
wiedziała Sylwia Sołtys z Niedzicy.
Wędrówki uczą
Słuchacze Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Nowym Targu
w latach 2007/2009 odbyli kilka wycieczek edukacyjno- krajo-
znawczych po terenie Podtatrza. Zapoznali się m.in.z zabytka-
mi na szlaku gotyckim po polskiej i słowackiej stronie. W GOK
-u w Niedzicy uczestniczyli w spotkaniu z Panią Marią Waniczek,
zwiedzili muzeum Pana Józefa Ignaczaka. Podczas wycieczki do
Zakopanego- Muzeum Tatrzańskie, Atmę, Harendę. Byli też na
zamku czorsztyńskim, Szczawnicy, Jaworkach, Szachtowej, Wą-
wozie Homole.
18 czerwca 2009roku 75 uczestników UTM wyruszyło na
wycieczkę na zakończenie roku akademickiego 2007/2009. „Skok
w bok”- czyli wyjazd na Czarną Górę pod Krzyż Milenijny okazał
się wspaniały. Widok z wierzchołka góry w tym dniu ukazał całe
piękno okolicy. 700 metrów od drogi głównej na szczyt- słu-
chacze UTM nawet ci najstarsi powyżej 80 lat – pokonali bez
zadyszki. Tchu zabrakło im dopiero na widok podtatrzańskiego
krajobrazu. Wielu z nich po raz pierwszy tu było/ a góra o krok
od Nowego Targu/.
Nie mniej odkrywcze doznania doświadczyli uczestnicy UTW
zwiedzając świątynie w Czarnej Górze p. w. Przemienienia Pań-
skiego i jej otoczenie. Dzieło ks. Huberta Kasztelana wzbudziło
szczery podziw i szacunek. Rozmowa z ks. Hubertem była bal-
samem dla serc i dusz uczestników wycieczki. Następnie zatrzy-
mano się na Przełomie Białki między Kramnicą i Obrazową aby
zobaczyć spustoszenia spowodowane powodzią w 2008r. Kol.
Urszula Mamrot mieszkająca w Nowej Białej opowiedziała o ka-
taklizmie i osobistych przeżyciach. Drugim punktem widokowym
w tym dniu była góra Wdżar nad Kluszkowcami. Tu potwierdziło
się powiedzenie „cudze chwalicie swego nie znacie”
Jak widać odkrywać piękno przyrody, krajobraz można
w każdym wieku. Trzeba tylko chcieć. Słuchacze UTM w No-
wym Targu są tego przykładem.
Jeśli chcesz aktywnie żyć człowieku
Zapisz się na UNIWERSYTET TRZECIEGO WIEKU
Umysł wzbogacisz wiadomościami
Nie będziesz się użalać nad swymi bólami
Jak w górę wędrujesz zapominasz o tym, że źle się czujesz
/fragment wiersza napisanego
przez słuchaczkę UTM Marię Frydę/
Celina Sordyl