background image
9
„Na Spiszu” nr 4 (65) 2007 r.
Dwa lata temu pewne zaskoczenie, ale zarazem zain-
teresowanie, wywołało zaproszenie wystosowane z Bu-
kowinki k/Lewoczy na Spiszu, gdzie z górą od 120 lat
mieszkają Polacy wywodzący się głównie z Bukowiny
Tatrzańskiej. Na uroczystość wybrała się spora grupa gó-
rali z bukowiańskiej parafii. Spotkanie zwłaszcza z oso-
bami starszymi było pełne serdeczności i wzruszeń.
Mieszkańcy Bukowinki w większości przypadków
utrzymują kontakt z rodzinną Bukowiną Tatrzańską przy
okazji odwiedzin rodzinnych i wyjazdów na nowotarskie
jarmarki. Nie dziwmy się więc, że przedstawiciele Bu-
kowinki uczestniczyli w Bukowinie we wspólnej mszy
świętej, a także zebrali ofiary z przeznaczeniem na wy-
posażenie świeżo wybudowanej świątyni na słowackim
Spiszu. Okolicznościową homilię wygłosił ksiądz Stani-
sław Rok, pochodzący diecezji bielskiej, ale prowadzą-
cy pracę duszpasterską w Bukowince. Goście z zacie-
kawieniem oglądali gablotę przy kościele w Bukowinie
Tatrzańskiej, w której opisano historię budowy kościo-
ła w Bukowince.
Bukovinka należy do parafii Spiski Czwartek, ale
skręca się do niej w miejscowości Dravce na trasie z Po-
pradu do Lewoczy. W macierzystej parafii znajduje się
okazały gotycki kościół obronny świętego Władysława
z końca XIII wieku, do którego w XV wieku
dobudowano kaplicę węgierskiego rodu
Zapolyów, uchodzącą za perłę archi-
tektury gotyckiej Słowacji. Pracują tu
księża z Polski ze zgromadzenia OO
Franciszkanów.
Górale z Bukowiny kupili tam
i rozparcelowali folwark, a z cza-
sem pobudowali swoje domy. Kilka zabudowań fol-
warku okupują dziś Cyganie. Przez wiele lat brako-
wało kościoła. Rozpoczęto jego budowę „za komu-
ny”, jednak w 1985 roku nie bacząc na rozpacz ludzi,
zburzyli ją komuniści. Ksiądz Stanisław Rok z ogrom-
nym zaangażowaniem opowiada o historii wsi. Mówi
o strasznym czasie gdy rozwalano kościół z którego po-
zostały tylko suteryny, gdzie przez około 20 lat sprawo-
wał Mszę świętą. Jak tylko komuna upadła, postanowio-
no odbudować świątynię. Dzięki pracy upartych góra-
li kościół pięknieje z roku na rok. Obok kościoła jest
cmentarz. Na nagrobkach zwracają uwagę polskie na-
zwiska: Kuruc, Binek, Glodźak, Pitorak, Chovanec,
Surowka, Dunajćan, chociaż teksty na tablicach i na-
zwiska są pisane już po słowacku. A że powiedziano
„Ojczyzna to ziemia i groby” więc i tu mamy kawałek
Polski.
SB, RR
Bukowinka – Podhalanie na Spiszu
Bukowina: od prawej: St. Budzyński, ks. kan. Wł. Pasternak,
ks. St. Rok oraz Katarzyna i Franciszek Głodziakowie
z Bukowinki
Dwa lata temu pewne zaskoczenie, ale zarazem zain-
teresowanie, wywołało zaproszenie wystosowane z Bu-
kowinki k/Lewoczy na Spiszu, gdzie z górą od 120 lat
mieszkają Polacy wywodzący się głównie z Bukowiny
Tatrzańskiej. Na uroczystość wybrała się spora grupa gó-
rali z bukowiańskiej parafii. Spotkanie zwłaszcza z oso-
bami starszymi było pełne serdeczności i wzruszeń.
Mieszkańcy Bukowinki w większości przypadków
utrzymują kontakt z rodzinną Bukowiną Tatrzańską przy
okazji odwiedzin rodzinnych i wyjazdów na nowotarskie
jarmarki. Nie dziwmy się więc, że przedstawiciele Bu-
kowinki uczestniczyli w Bukowinie we wspólnej mszy
świętej, a także zebrali ofiary z przeznaczeniem na wy-
posażenie świeżo wybudowanej świątyni na słowackim
Spiszu. Okolicznościową homilię wygłosił ksiądz Stani-
sław Rok, pochodzący diecezji bielskiej, ale prowadzą-
cy pracę duszpasterską w Bukowince. Goście z zacie-
kawieniem oglądali gablotę przy kościele w Bukowinie
Tatrzańskiej, w której opisano historię budowy kościo-
ła w Bukowince.
Bukovinka należy do parafii Spiski Czwartek, ale
skręca się do niej w miejscowości Dravce na trasie z Po-
pradu do Lewoczy. W macierzystej parafii znajduje się
okazały gotycki kościół obronny świętego Władysława
z końca XIII wieku, do którego w XV wieku
dobudowano kaplicę węgierskiego rodu
Zapolyów, uchodzącą za perłę archi-
tektury gotyckiej Słowacji. Pracują tu
księża z Polski ze zgromadzenia OO
Franciszkanów.
Górale z Bukowiny kupili tam
i rozparcelowali folwark, a z cza-
sem pobudowali swoje domy. Kilka zabudowań fol-
warku okupują dziś Cyganie. Przez wiele lat brako-
wało kościoła. Rozpoczęto jego budowę „za komu-
ny”, jednak w 1985 roku nie bacząc na rozpacz ludzi,
zburzyli ją komuniści. Ksiądz Stanisław Rok z ogrom-
nym zaangażowaniem opowiada o historii wsi. Mówi
o strasznym czasie gdy rozwalano kościół z którego po-
zostały tylko suteryny, gdzie przez około 20 lat sprawo-
wał Mszę świętą. Jak tylko komuna upadła, postanowio-
no odbudować świątynię. Dzięki pracy upartych góra-
li kościół pięknieje z roku na rok. Obok kościoła jest
cmentarz. Na nagrobkach zwracają uwagę polskie na-
zwiska: Kuruc, Binek, Glodźak, Pitorak, Chovanec,
Surowka, Dunajćan, chociaż teksty na tablicach i na-
zwiska są pisane już po słowacku. A że powiedziano
„Ojczyzna to ziemia i groby” więc i tu mamy kawałek
Polski.
SB, RR
Bukowinka – Podhalanie na Spiszu
Bukowina: od prawej: St. Budzyński, ks. kan. Wł. Pasternak,
ks. St. Rok oraz Katarzyna i Franciszek Głodziakowie
z Bukowinki