background image
5
„Na Spiszu” nr 1 (55) 2005 r.
grupą odwiedziły również „stary” kościół i dom w którym
urodził się Karol Wojtyła.
I tu niespodziewane zaskoczenie obecnością góra-
li. Ekipy telewizyjne podbiegały, aby zrobić wywiady,
prosiły o wypowiedzi. Delegacje udały się jednak wprost
do kościoła i uczestniczyły we wspólnej z mieszkańcami
Wadowic Mszy Świętej. Znów bardzo osobista homilia
ks. Władysława Zązla i hołd Ojcu Świętemu złożony przez
obecne poczty sztandarowe przed ołtarzem głównym świą-
tyni, która wychowała Papieża, gdzie był ochrzczony i gdzie
Złożenie kwiatów i zapalenie zniczy pod pomnikiem Ojca Świętego
przed nowym kościołem w Wadowicach
wszystko się zaczęło; dzieciństwo, szkoła, teatr i kapłaństwo.
Po wyjściu z kościoła na prośbę Programu I TVP zaśpie-
wano pożegnalną pieśń: „Jana Pawła Imię nigdy nie zagi-
nie...”. Kiedy wyjeżdżaliśmy z Wadowic było już ciemno.
W milczeniu słuchaliśmy radia i kolejnych informacji o życiu
i nauczaniu Ojca Świętego. Nie mogliśmy się nadziwić ile w tym
wszystkim jest zbiegu okoliczności, ile spontaniczności, a zara-
zem czy nie jest to zrządzenie boskie, że znaleźliśmy się w tym dniu
i w tych miejscach w centrum historycznych wydarzeń. A to
był dopiero początek Wielkiego Papieskiego Tygodnia.
tekst Jan Budz, fot. J. Kowalczyk , J. Budz
Homilia ks. Władysława Zązla podczas Mszy św. w starym kościele
w Wadowicach
Apostolskie nauczanie Ojca Świętego skierowane
jest do wszystkich ludzi, do wszystkich narodów świata.
W trudnych chwilach zwątpienia Papież swoją jedno-
znaczną postawą utwierdzał w wierze katolików, ale też
ruszał sumienia ludzi wątpiących i niewierzących.
Nie trzeba nikomu przypominać Jego ogromnej mi-
łości do narodu polskiego. Jako syn ziemi polskiej spieszył
rodakom z pomocą w trudnych chwilach komunizmu,
stanu wojennego, a także po przełomie ustrojowym (po-
1989 roku). Pielgrzymki Ojca Świętego do Ojczyzny to
nieustający Apel Miłości, to niebywałe głoszenie Bożego
Miłosierdzia. To również usilna prośba do Boga: Niech
zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze Ziemi – Tej (polskiej)
Ziemi. Jest to zarazem wezwanie skierowane do ludzi: Otwórz-
cie drzwi Chrystusowi!
Od początku pontyfikatu świat zadziwiało zawierze-
nie Papieża Marii Matce Chrystusa. Po zamachu na swo-
je życie testament uzupełnił słowami: „Dzisiaj pragnę do
niego dodać tylko tyle, że z możliwością śmierci każdy
zawsze musi się liczyć. I zawsze musi być przygotowany
do tego, że stanie przed Panem i Sędzią - a zarazem Od-
kupicielem i Ojcem. Więc i ja liczę się z tym nieustannie,
powierzając ów decydujący moment Matce Chrystusa
i Kościoła - Matce mojej nadziei”.
„Święty, święty ....” tak wołało wielonarodowe zgro-
madzenie na Placu Świętego Piotra w dniu pogrzebu Ojca
Świętego. Telewizja przypomniała słowa Ojca Pio, który
przed śmiercią wyraził opinię o świętości Jana Pawła II.
Prasę obiegły informacje o cudownych uzdrowieniach.
Na stronach internetowych Ekumenicznej Agencji Infor-
macyjnej ukazała się zdumiewająca informacja: Ivan
Dragicevic, jeden z uczestników objawień maryjnych
w Medjugorie, uważa, że 3 kwietnia br. ukazała mu się
Matka Boża oraz zmarły dzień wcześniej Papież Jan Paweł
II - informuje chorwacki dziennik Slobodna Dalmacija.
Według Dragicevica Maria przyszła najpierw sama, a po
krótkiej modlitwie u jej boku pojawił się Jan Paweł II,
odmłodzony, uśmiechający się, ubrany na biało ze złotym
pasem. Matka Boża miała następnie powiedzieć, patrząc
na Papieża: „To jest mój syn, jest teraz ze mną”. Według
relacji Chorwata objawienie trwało 8 minut i miało miej-
sce w kościele w New Hampshire.
Nie wiadomo co o tym myśleć, jak te informacje
przyjmą władze duchowne. Jedno jest pewne; święto
Królowej Polski w dniu 3 Maja należy świętować ze
szczególną czcią. Wszystko wskazuje na to, że odtąd
pamięć ludzka łączyć będzie ten dzień z podziękowaniem
za wywyższenie Narodu Polskiego za przyczyną Ojca
Świętego Jana Pawła II.
jb
Maryjo Królowo Polski
– Jestem Przy Tobie ...