background image
Na Spiszu nr 1 (78) 2011 r.
22
Miejsca
Na Spiszu
Niedawno był tu plac budowy, a teraz
tylko spojrzeć przez okno i jakiś inny
ten wyciąg się wydaje…
Powstała nowa kolej, czteroosobowa,
a przedtem był jedynie orczyk. To uży-
wany sprzęt, ale odremontowany i po-
stawiony na nowo. Dlatego można
powiedzieć, że debiutuje w Czarnej Gó-
rze. Musieliśmy wystartować naprawdę
z czymś dobrym, żeby zostać zauważo-
nym pośród Białki i Bukowiny.
Na czym polega wyjątkowość ko-
lejki?
Dużym plusem jest to, że kolej jest wy-
przęgana, czyli na stację dolną wjeż-
dża z prędkością ok. 1 m/s, a jak już
klienci wsiądą, przyspiesza aż do 5 m/s.
Rozpędza się i cały kilometr trasy po-
konuje w 3,5 min. Co ciekawe, kolej
zwalnia przy górnej stacji. Naturalnym
prawem fizyki jest, że krzesełko zawra-
cając nabiera prędkości po zewnętrznej
łuku. Niekiedy dostaje się nim w któ-
rąś część ciała. Sprawniejsi narciarze
nie mają z tym problemu, ale począt-
kującym się zdarza, dlatego, aby temu
zapobiec na górze kolejka zwalnia do
1 m/s. To wygodna kolej. Sprzęt tego
typu można znaleźć tylko na Kotelni-
cy i Szymoszkowej z tą różnicą, że tam
kanapa jest sześcioosobowa, a u nas
czteroosobowa. My jednak nadrabia-
my szybkością wyjeżdżania, dlatego
przepustowość i tak wynosi ok. 2400
osób na godzinę.
Takimi nowinkami technicznymi
można zagrozić sąsiadowi – Białce?
Nie można z nimi konkurować i jesz-
cze długo nie będzie można. To bar-
dzo duży ośrodek narciarski i do tego
mocno rozreklamowany. My jeste-
śmy tylko takim jego uzupełnieniem.
Po prostu jak tam jest za dużo ludzi
i mają oni dosyć czekania, to przyjeż-
dżają do nas i chwalą sobie, bo tu zjeż-
dżają na bieżąco. Nie czekają w długiej
kolejce. Do góry wywozimy ich szybko,
całość odcinka pokonują w 3 minuty
z „groszami”. A potem mogą zjeżdżać
więcej razy niż w tym samym czasie na
innych wyciągach.
Na jakich narciarzy liczy Litwinka?
Stawiamy przede wszystkim na rodziny,
dzieci, osoby uczące się jeździć na nar-
tach. Przygotowaliśmy dla nich osobny
stok, tzw. oślą łączkę, gdzie pod okiem
instruktorów mogą stawiać pierwsze
kroki na nartach. Profesjonalna szkółka
narciarska zaoszczędzi wielu siniaków
uczącym się. To 120-metrowa trasa
z orczykiem. Niżej jest wypożyczalnia
nart, desek i kasków, bo dzieci do 15
roku życia nie mogą bez nich jeździć
po stoku.
Spotkał się Pan z jakimiś opiniami tu-
rystów o wyciągu?
Wszyscy chwalą stok, bo jest szeroki
i równy. W najwęższym miejscu ma 40
m, najszerszym niemal 150 m. Co noc
trasa jest ratrakowana, pokrywa śnieżna
miejscami przekracza 1 metr. Niedaw-
no uruchomiliśmy darmowe Ski-Bu-
sy, które dowożą klientów na telefon.
Każda zorganizowana grupa powyżej
9 osób może zadzwonić po darmowe-
go Ski-Busa i na dodatek dostanie 20%
rabatu na karnety terminowe. Ta oferta
mocno przyciąga wielu turystów.
Czy miejscowi mogą liczyć na
zniżki?
Dzieci szkolne z Czarnej Góry mają
jazdę za złotówkę od godz. 12.00.
Wiadomo, że wyciąg to korzyść przede
wszystkim dla wsi. Jeśli chodzi o ludzi
miejscowych i udziałowców, też mogą
szusować za niższą cenę.
Szansa dla Czarnej Góry
Ze Zdzisławem Jezierczakiem, kierownikiem wyciągu Litwinka-Grapa o wyprzęganej kolejce, oślej szkół-
ce i planach kładki nad rzeką Białką rozmawia Elżbieta Wadowska.
Przyszłościowa wizualizacja stoku
f
ot. ar
chiwum wy
ciągu
Wyciąg - plac budowy po postawieniu słupów kolejki