background image
3
„Na Spiszu” nr 2 (59) 2006 r.
Abp Stanisław Dziwisz wiernie czuwał przy umierają-
cym Janie Pawle II. Trzymał Papieża za rękę, gdy odchodził
on do wieczności. Jeszcze za życia Ojciec Święty uczynił
swego sekretarza wykonawcą swojego testamentu.
Stanisław Dziwisz urodził się w Rabie Wyżnej 27 kwiet-
nia 1939r. Na chrzcie otrzymał imię patrona parafii, a tak-
że Archidiecezji Krakowskiej i Polski. Należy dodać, że św.
Stanisław był ulubioną postacią historyczną Jana Pawła II.
Ojciec ks. Dziwisza zmarł, gdy ten miał 9 lat. Matka Stani-
sława zmarła, gdy był dorosły. Po maturze (LO im. Sewe-
ryna Goszczyńskiego w Nowym Targu) postanowił wstąpić
do seminarium. Jego rodzina dowiedziała się o tym dopiero
po złożeniu dokumentów.
Przyszły papież poznał kl. Dziwisza w seminarium gdzie
był w tym czasie wykładowcą. Ksiądz Dziwisz ukończył studia
teologiczne w 1963r. 23 czerwca tegoż roku otrzymał świę-
cenia kapłańskie z rąk biskupa Karola Wojtyły. Spotkanie,
które doprowadziło do związania ich ze sobą na całe życie
nastąpiło jednak później. W 1966r. Abp Wojtyła zapropono-
wał ks. Dziwiszowi, wtedy wikariuszowi w Makowie Pod-
halańskim (i proboszczowi w Krempachach –red.), funkcję
kapelana. Faktycznie oznaczało to nominację na sekretarza
arcybiskupa. Trzeba przypomnieć, że Abp Wojtyła nie dbał
zanadto o sprawy organizacyjne. Okazało się, że ks. Dziwi-
sza nie da się nikim zastąpić. Z przyszłym Papieżem poro-
zumiewał się „w pół słowa”. Łączyły ich: poczucie humoru,
zamiłowanie do chodzenia po górach i narciarstwa.
Po wyborze Kard. Wojtyły na Papieża ks. Dziwisz prze-
niósł się do Rzymu, aby tam kontynuować swoje obowiąz-
ki. Do śmierci Jana Pawła II Don Stanislao (Tam znają go
bardziej pod takim imieniem) był jedną z najważniejszych
osób w Watykanie. Prawie zawsze stał u boku Papieża. Oso-
bisty sekretarz był wszędzie tam, gdzie Papież. Podawał mu
teksty, okrywał płaszczem, trzymał nad Papieżem parasol.
Był obecny także podczas zamachu. To w jego ramiona padł
Ojciec Święty w tej tragicznej chwili. Wtedy, w szpitalu,
ks. Dziwisz udzielił mu sakramentu namaszczenia chorych
i czuwał przy nim, trzymając Papieża za rękę. W roku za-
machu ks. Dziwisz obronił teologiczną rozprawę doktorską
o swoim patronie – św. Stanisławie.
Z Janem Pawłem II był także podczas ostatniej choro-
by - nie odstąpił go aż do samego końca.
W dniu 7 lutego 1998 roku otrzymał nominację bisku-
pią. Został Tytularnym Biskupem San Leone. Sakry udzie-
lił mu 19 marca 1998r. sam Ojciec Święty Jan Paweł II.
Współkonsekratorami byli Ich Eminencje Księża: Franci-
szek Kard. Macharski, Arcybiskup Metropolita krakowski
i Angelo Kard. Sodano, Sekretarz Stanu Watykanu. Podczas
ceremonii Papież powiedział do Biskupa Dziwisza:
Od początku mojego pontyfikatu stoisz wiernie u mego
boku jako sekretarz, dzieląc trudy i radości, niepokoje i na-
dzieje związane z posługą Piotrową. Dziś z radością wiel-
bię Ducha Świętego, który przez moje ręce udziela Ci sa-
kry biskupiej.
Jak każdy biskup Abp Dziwisz ma swój herb. Ma w nim
gołębicę symbolizującą Ducha Św., sześcioramienną gwiaz-
dę i zarys Giewontu z krzyżem. Pod herbem jest wstęga
z hasłem: Sursum corda - W górę serca.
To więc nie przypadek, że najbliższy przyjaciel i oso-
bisty sekretarz Jana Pawła II abp Stanisław Dziwisz został
mianowany przez papieża Benedykta XVI metropolitą kra-
kowskim. Zastąpił on dotychczasowego metropolitę – kardy-
nała Franciszka Macharskiego, który z uwagi na wiek eme-
rytalny od trzech lat czekał na zwolnienie z pełnionej funk-
cji. W piątek 24 marca 2006 roku na Placu Świętego Pio-
tra papież Benedykt XVI wręczył Stanisławowi Dziwiszo-
wi nominację kardynalską., a następnie w sobotę wręczył
kardynalski pierścień.
Najbliższy przyjaciel i prawa ręka Ojca Świętego
Na spotkaniu u ks. kardynała przedstawiciele Związku Podhalan,
od prawej: ks. Tadeusz Juchas, Jan Hamerski, Maciej Motor Grelok,
Władysław Motyka, Andrzej Gąsienica Makowski i ks. Władysław Zązel
W dniu 1 kwietnia 2006 roku w Katedrze na Wawelu
odbył się ingres kardynalski ks. Stanisława Dziwisza. Me-
tropolitę krakowskiego przy wejściu do świątyni powitali
członkowie Kapituły Katedralnej. Na powitanie metropolity
zabił dzwon „Zygmunt”, który odzywa się w szczególnych
chwilach. Mszy św. przewodniczył kard. Dziwisz, który tak-
że wygłosił homilię. W krakowskich uroczystościach uczest-
niczyli m.in. premier Kazimierz Marcinkiewicz, przedsta-
wiciele Watykanu, duchowieństwo krakowskie, parlamen-
tarzyści, władze Krakowa i Małopolski.
Kardynał Stanisław Dziwisz cieszy się ogromnym sza-
cunkiem w kraju i za granicą. Z całego świat płyną słowa
uznania i gratulacje. Do nich dołączamy się także i my, Spi-
szacy.
Opr. na podstawie tekstu Mateusza Markiewicza
www.kościół.pl (red)