background image
„Na Spiszu” nr 3 (64) 2007 r.
10
12 maja b.r. minęło 72 lat od śmier-
ci Marszałka Józefa Piłsudskiego. Pamię-
tam ten dzień, w którym cała nasza klasa
z biało – czerwonymi chorągiewkami w ręku
uczestniczyła we mszy świętej ku czci zmar-
łego Wodza.
wstają Legiony, I Brygada i Kadry Wojska Polskiego, które nieśmier-
telną sławą okryły się w bitwach o naszą wolność.
Gorąca modlitwa „o powszechną wojnę ludów prosimy Cię Pa-
nie” naszego wieszcza, przewodnika duchowego A. Mickiewicza,
spełnia się. Oto w 1914 r. wybucha I wojna światowa, w której bie-
rzemy czynny udział i dzięki niestrudzonej pracy i kierownictwu na-
szego Wodza, ofiarności i poświęceniu szarego żołnierza losy na-
szego istnienia i egzystencji narodowej przechylają się na naszą ko-
rzyść. Po 123 - letniej niewoli odzyskaliśmy wolność. Polska wraca
na mapę Europy.
W 72 rocznicę śmierci składamy hołd wodzowi Legionów Mar-
szałkowi Józefowi Piłsudskiemu „Niezłomnemu Rycerzowi” , który
na przestrzeni naszych dziejów prowadził naród ku świetlanej przy-
szłości. W tym roku jest to zarazem 140. rocznica jego urodzin.
Kochał Go Naród
Chwała i potęga Polski – to Jego ambicja!
Szczęście i dobrobyt obywateli – to jego radość!
Praca dla swoich i ludzkości - to Jego namiętność!
Z powyższymi cnotami łączy się skromność w tak potężnym tru-
dzie i znoju.
Wyszedł jako Wódz z tych walk zwycięsko i utrwalił rubieże Pol-
ski, aby w wolnej już Ojczyźnie kształtować ducha polskiego.
Sentyment do Marszałka wpajał się w moją osobowość od dzie-
cięcych lat. Ojciec mój będąc wójtem, pełnił również funkcję komen-
danta „Strzelca”.
W mieszkaniu, nad kasą pancerną na srebrnym płótnie prezento-
wało się popiersie Marszałka Józefa Piłsudskiego. Brat będąc człon-
kiem orkiestry dętej, permanentnie ćwiczył marsze wojskowe, jak
również liczne patriotyczne piosenki. Ja znów, obdarzony dobrym
słuchem muzycznym, zaskarbiłem sobie słowa i melodię licznego re-
pertuaru, który mogłem przekazać młodzieży licealnej, jako nauczy-
ciel w swojej 55 letniej pracy pedagogicznej.
mgr Józef Krzysik
Głęboko przeżywany żal i smutek, które
w połączeniu z sobą, stwarzają chwile nigdy
nie zapomniane w życiu. Na lekcjach Pani na-
uczyła nas „Elegię” o śmierci zmarłego Mar-
szałka, które to słowa i melodia pozostały mi
w pamięci do obecnej chwili:
To nieprawda, że Ciebie już nie ma
To nieprawda, że jesteś już w grobie
Chociaż płacze dziś cała polska ziemia
Cała polska ziemia w żałobie
Chociaż serce Ci w piersi nie bije
Choć opuścił Cię duch Twój dzielny
W naszych sercach jak żyłeś tak żyjesz
Ukochany Wodzu nieśmiertelny
Byłeś dla nas posągiem ze stali
Byłeś dla nas sztandarem wspaniałym
Ty coś Polskę obronił i ocalił
I wydźwignął na większy szczyt chwały
Już zasnąłeś po trudach nadludzkich
Nie zwycięży już Ciebie ból żaden
Ukochany Marszałku Piłsudski
My żyjący Twoim pójdziem śladem
Ileż to czasu minęło od chwili, kiedy Ko-
mendant Piłsudski na czele garstki młodzieży
połączonej z nim sercem i czynem poszedł,
aby walczyć o niepodległość Polski.
Zastanawiając się nad poprawą bytu pol-
skiego narodu, stworzył różne organizacje
wojskowe, jak: „Związek Walki Czynnej”,
„Związek Strzelecki”, z których później po-