background image
Na Spiszu nr 4 (81) 2011 r.
30
Siostra Edyta – Maria Pietruś
w maju 2011 roku obchodziła 25-lecie
profesji zakonnej. Pochodzi z Kacwi-
na, jej rodzicami są Anna i Józef Pie-
truś, posiada czworo rodzeństwa. Po
ukończeniu szkoły podstawowej po-
stanowiła swoje życie poświęcić Bogu
i wstąpiła do zakonu Sióstr Albertynek
w Krakowie. Tam kształciła się dalej.
W Zgromadzeniu Sióstr Alberty-
nek Posługujących Ubogim Maria Pie-
truś odnalazła swoje miejsce. Zmieniła
otoczenie, sposób życia, miejsce za-
mieszkania. Od tej pory staje się sio-
strą Edytą. Zakon, do którego wstą-
piła, służy Chrystusowi, odnajdując
Go w bliźnich, pomagając szczególnie
najbiedniejszym i najbardziej opusz-
czonym poprzez świadczenie im wie-
lorakiej posługi miłosierdzia chrześci-
jańskiego. Założycielem albertynek jest
św. Brat Albert - Adam Chmielowski,
a współzałożycielką bł. Siostra Bernar-
dyna - Maria Jabłońska.
Namalowana przez brata Alberta
ikona „Ecce Homo” (oto człowiek)
Święty Brat Albert (beatyfikowany
w 1983 roku i kanonizowany w 1989
roku przez papieża Jana Pawła II) za-
czerpnął z duchowości św. Francisz-
ka z Asyżu umiłowanie życia ewange-
licznego, ukochanie ubóstwa i służby
ubogim. Głęboko przejął się miłością
cierpiącego Zbawiciela i pełen wdzięcz-
ności za trud Jego Męki pragnął odda-
wać życie w służbie najmniejszym bra-
ciom Chrystusa. Dlatego albertynka ma
służyć najbardziej potrzebującym bliź-
nim i to tym ofiarniej, im bardziej wi-
zerunek synostwa Bożego wydaje się
być zatarty czy zagubiony. Jak mówi
siostra Edyta – Pomagać trzeba rów-
nież tym, do których już nikt inny nie
chce przyjść z pomocą.
Siostra Edyta sprawowała swo-
ją posługę w wielu miejscach. Niosła
pomoc i dzieliła się tajemnicą Bożego
Serca m.in. z osobami niepełnospraw-
nymi intelektualnie w Poraju, opowia-
dała o dobroci i wielkości Boga jako
katechetka w Tylmanowej. Cztery lata
spędziła także w Argentynie na mi-
sjach, dzieląc się swoją wiarą i służąc
potrzebującym. Obecnie, wraz z in-
nymi siostrami, opiekuje się chorymi
jako pielęgniarka w Przytulisku Świę-
tego Brata Alberta w Grywałdzie, od-
najdując obraz Boga i Jego podobień-
stwo w każdym z przebywających tam
czterdziestu chorych.
W wieku 20 lat siostra Edyta zło-
żyła swoje pierwsze śluby, które przez
sześć kolejnych lat były odnawiane.
Od tamtej pory zakonnica wiernie słu-
ży najmniejszym braciom Chrystusa. Al-
bertyńskie ubóstwo, praca i prosty styl
życia zbliża siostrę do tych, którym
służy. Upływający czas umocnił tylko
siostrę Edytę w posłudze potrzebują-
cym. 7 maja 2011 roku w Domu Ge-
neralnym Sióstr Albertynek w Parafii
Dobrego Pasterza na Prądniku Czer-
wonym w Krakowie odbyła się uroczy-
stość związana z jubileuszem profesji
zakonnej. Wśród osób świętujących
swoje oddanie się Bogu znalazła się
również siostra Edyta, która 25 lat
temu powiedziała Bogu stanowczym
głosem: TAK. Obchody jubileuszu
25-lecia profesji zakonnej albertyn-
ki siostry Edyty – Marii Pietruś mia-
ły swoją kontynuację następnego dnia
w rodzinnej parafii pw. Wszystkich
Świętych w Kacwinie. Przybyłe licznie
zakonnice wraz z przełożonymi, księ-
ża oraz inni goście uświetnili tę uroczy-
stość. W jubileuszowej Mszy Świętej
brali udział także krewni i zgromadzeni
w kościele kacwinianie.
Uroczystości szybko się kończą,
pozostaje żmudna praca na co dzień.
I to w niej realizuje się siostra Edyta,
nasza kacwińska Marysia. Skromna,
pokorna, zawsze uśmiechnięta i życz-
liwa - taką znają ją kacwinianie, kiedy
odwiedza rodziców i rodzeństwo.
Czego my, ludzie XXI wieku, za-
biegani, pochłonięci własnymi sprawa-
mi, możemy się od niej uczyć? Chy-
ba głębokiej modlitwy, pochylenia nad
potrzebującymi, serdeczności, bezinte-
resownej dobroci. To wszystko zawar-
te jest w słowach brata Alberta: Bądź
dobry jak chleb.
Beata Magiera
Albertynka
z Kacwina
„Bóg jest opoką mego serca i mym udziałem na wieki”
Ludzie
Na Spiszu