background image
Na Spiszu nr 4 (85) 2012 r.
18
wysokościach dało się odczuć w no-
gach, góry jednak uczą szacunku i po-
kory nie tyko do samych siebie jako gór,
ale i do możliwości człowieka. W zdo-
bywaniu kolejnych metrów wydaje się,
że człowiek nie zrobi już ani kroku da-
lej i wędrówka przeradza się w walkę
z samym sobą. Dobra atmosfera i ra-
dość wspólnego wędrowania dodają
energii. Samo więc wyjście na szczyt
staje się sukcesem! Bo oto zmęczeni
i z zadyszką osiągamy cel, a w nagro-
dę natura odkrywa nam najpiękniejsze
widoki jakich nie zobaczymy nigdy po-
zostając na dole.
I to jest chyba najpiękniejsze w wę-
drowaniu po górach. Tej radości i dumy
ze zdobywania kolejnych szczytów gór-
skich życzymy wszystkim!
abk
Fakty
Na Spiszu
Każda taka wyprawa zaskaku-
je i zachęca do kolejnych. Tej jesieni
młodzież gimnazjalna jako, że wszy-
scy wcześniej wędrowali już po Pieni-
nach wyruszyli na podbój Tatr. Tatry
widać z wierzchołków niektórych łap-
szańskich wzniesień, bliskie choć da-
lekie zachwycają powagą i majestatem
wysokich gór. Wycieczkowy szlak roz-
poczęły klasy II a i II b, które dotar-
ły do Doliny Pięciu Stawów Polskich,
po nich w tą samą trasę poszła kl III
a i III c. Klasy pierwsze (Ia, Ib, Ic) na
początek swej nauki w nowej szkole
poznały Dolinę Kościeliską z jaskinia-
mi….. Jako ostatnia grupa wyruszyła kl
III b i II c, a że były ostatnie dotarły, aż
na szczyt Kasprowego(1987 m n.p.m)
i stojącego nie co wyżej szczytu o na-
zwie Beskid (2012 m.n.p.m.)
Wszystkim wycieczkom udała się
piękna słoneczna pogoda jak na za-
mówienie, a opowieści białczańskiego
przewodnika Pana Dariusza Kuruca
- piękną gwarą góralską zaciekawia-
ły wszystkich. Na pewno wycieczki
nie były łatwe, w końcu są to wyso-
kie góry i niecodzienne chodzenie po
ZDOBYWANIE TATR
Wycieczka to jedna z wielu okazji zobaczenia jak ciekawy i wiel-
8
ki jest świat.
wysokościach dało się odczuć w no-
gach, góry jednak uczą szacunku i po-
kory nie tyko do samych siebie jako gór,
ale i do możliwości człowieka. W zdo-
bywaniu kolejnych metrów wydaje się,
że człowiek nie zrobi już ani kroku da-
lej i wędrówka przeradza się w walkę
z samym sobą. Dobra atmosfera i ra-
dość wspólnego wędrowania dodają
energii. Samo więc wyjście na szczyt
staje się sukcesem! Bo oto zmęczeni
i z zadyszką osiągamy cel, a w nagro-
dę natura odkrywa nam najpiękniejsze
widoki jakich nie zobaczymy nigdy po-
zostając na dole.
I to jest chyba najpiękniejsze w wę-
drowaniu po górach. Tej radości i dumy
ze zdobywania kolejnych szczytów gór-
skich życzymy wszystkim!
abk
Każda taka wyprawa zaskaku-
je i zachęca do kolejnych. Tej jesieni
młodzież gimnazjalna jako, że wszy-
scy wcześniej wędrowali już po Pieni-
nach wyruszyli na podbój Tatr. Tatry
widać z wierzchołków niektórych łap-
szańskich wzniesień, bliskie choć da-
lekie zachwycają powagą i majestatem
wysokich gór. Wycieczkowy szlak roz-
poczęły klasy II a i II b, które dotar-
ły do Doliny Pięciu Stawów Polskich,
po nich w tą samą trasę poszła kl III
a i III c. Klasy pierwsze (Ia, Ib, Ic) na
początek swej nauki w nowej szkole
poznały Dolinę Kościeliską z jaskinia-
mi….. Jako ostatnia grupa wyruszyła kl
III b i II c, a że były ostatnie dotarły, aż
na szczyt Kasprowego(1987 m n.p.m)
i stojącego nie co wyżej szczytu o na-
zwie Beskid (2012 m.n.p.m.)
Wszystkim wycieczkom udała się
piękna słoneczna pogoda jak na za-
mówienie, a opowieści białczańskiego
przewodnika Pana Dariusza Kuruca
- piękną gwarą góralską zaciekawia-
ły wszystkich. Na pewno wycieczki
nie były łatwe, w końcu są to wyso-
kie góry i niecodzienne chodzenie po
ZDOBYWANIE TATR
Wycieczka to jedna z wielu okazji zobaczenia jak ciekawy i wiel-
8
ki jest świat.